Niezwykłe przygody zwykłej fali – ostatni dzień wystawy w MGS

WP_20141114_007

Od 15 listopada 2014 r. w Sali Gobelinowej Miejskiej Galerii Sztuki można oglądać wystawę “I stało się światło”. Niewiele jest zjawisk tak niezauważalnych na co dzień jak światło. Jego prędkość jest jedną z najważniejszych wartości fizycznych, a odbite fale świetlne to wszystko, co widzimy.

– To jest absolutna nowość w naszej praktyce wystawienniczej. Połączenie dwóch sfer, naukowej i artystycznej. A chodziło głównie o to, żeby wykazać, że wcale nie są to od siebie odległe strefy. One się zazębiają, mają bardzo wiele wspólnego, i chodziło o to, żeby pokazać, że przez sztukę można prezentować różne zagadnienia naukowe, a dzięki nauce poznawać dogłębnie zagadnienia sztuki współczesnej – mówi Joanna Matyja z MGS.

Wiele z prezentowanych przedmiotów oraz instalacji ma charakter dydaktyczny i pokazowy, ale nie umniejsza to estetycznych zalet prac. Dużej części prac. Kuba Jagiełło, na powyższym zdjęciu z córkami, jest autorem jednego z ciekawszych projektów. Skromnie dodaje, że mimo wszystko nie nazywa swojego przedsięwzięcia dziełem sztuki. – To jest obiekt kinetyczny z pogranicza dizajnu i artefaktów. Powiedzmy, że zbliżonych do dzieł sztuki.

Wystawa w MGS gościć będzie do dzisiaj, 15 stycznia.

K. R.

Foto: K. R.


Skip to content