27. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Sakralnej Gaude Mater dobiega końca. Z tej okazji, w Bazylice Jasnogórskiej wybrzmiał uroczyście Koncert Finałowy, a o jego brzmienie zadbała Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Częstochowskiej wraz z chórem Collegium Cantorum pod batutą Piotra Sułkowskiego. Koncert, oprócz tego, że był zwieńczeniem tegorocznej edycji festiwalu, czcił także 140. rocznicę urodzin Feliksa Nowowiejskiego. Z tej okazji repertuar, jaki przygotowali muzycy filharmonii częstochowskiej, opierał się na muzyce polskiego kompozytora, o czym mówił dyrektor filharmonii, Ireneusz Kozera:

– Jak zwykle, wysoki poziom wykonawczy, wspaniali artyści i bardzo różnorodny program. Finał w wykonaniu naszej filharmonii i chóru, oraz piękna msza. Ta msza jest bardzo rzadko wykonywana niestety. Zabrzmiała we wspaniałej akustyce Bazyliki Jasnogórskiej, a to zdecydowanie najpiękniejsze miejsce na jej wykonanie. To bardzo ważne, że udało się właśnie tak ułożyć program, pani dyrektor festiwalu zdecydowała, że to właśnie Częstochowa będzie kończyła festiwal.

Ks. prof. Kazimierz Szymonik czekał na ten koncert z niecierpliwością od samego początku festiwalu. Uważa, że Feliks Nowowiejski to kompozytor przez Polaków niedoceniany i wciąż mało znany:

– Bardzo lubię kompozycje Nowowiejskiego, jest przez nas niedoceniany. To jest taki wielki kompozytor. Świat się o niego zabija. Stworzył dziewięć wielkich symfonii organowych, Niemcy drżą, żeby je kupić. Jego dzieła są wymagające, są po prostu prawdziwymi dziełami sztuki. Oprócz tego, jest jeszcze osiem mszy, z czego tylko dwie są wydane.

Co jest przyczyną tego, że tak wybitny i uzdolniony kompozytor pozostaje nieodkryty we własnej ojczyźnie?

– Przyczyna tkwi w tym, ze np. mamy wojnę, inną modę, albo komunizm… A muzykologia Uniwersytetu Warszawskiego zajmuje Beethovenem, czasem może Chopinem, a nie myśli w ogóle o korzeniach muzyki polskiej. A wszędzie jest jeszcze potrzebny patriotyzm.

W koncercie finałowym uczestniczył także abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który mówiąc o dziele, jakim jest Międzynarodowy Festiwal Muzyki sakralnej Gaude Mater, przytoczył słowa Ojca Świętego, Jana Pawła II:

– Powiem najpierw, że każdy początek ma swój koniec, ale koniec zapowiada kolejny początek. Cieszę się, że jestem świadkiem kolejnych już edycji. Biorąc pod uwagę, ile tu jest trudu, twórczego w sensie muzyków i kompozytorów, ale również samych organizatorów, tym bardziej wypraszam potrzebne siły i łaski, cierpliwości i twórczości na każdym odcinku dla wszystkich. Ważne, żeby kultura muzyczna się rozwijała i rozrastała, dlatego, że świat, jak ostrzegał nas św. Jan Paweł II, gdy nie jest otwarty na sztukę, tę prawdziwą sztukę, wtedy nie będzie otwarty na miłość.

Festiwal Gaude Mater ma charakter ekumeniczny, jest wydarzeniem łączącym religie i kultury. Podobnie, muzyka jaka wybrzmiewa w czasie koncertów, jest różnorodna, często eksperymentalna i współczesna. Poprzez wyjątkowość festiwalu, jej podstawę stanowi sfera sacrum, czasem odkrywana w chwili wybrzmienia jej w świątyni:

– Dzisiaj jesteśmy świadkami pewnego ataku związanego z różnym światem, przede wszystkim światem teatru i filmu, który próbuje nam przeinaczać nie tylko historię, ale i pewne pojęcia. W muzyce nie ma tego rodzaju bezpośrednich zagrożeń.

Choć Koncert Finałowy zakończył 27. edycję festiwalu Gaude Mater, jego oficjalnym, duchowym zwieńczeniem będzie liturgia na Jasnej Górze, której przewodniczyć będzie abp Wacław Depo.

 

 

SW

czestochowskie24

Polityka prywatności: Redakcja czestochowskie24.pl zastrzega wszelkie prawa do portalu. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego czestochowskie24.pl wyłącznie do użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie zawartości niniejszego portalu lub jej sprzedaż (także framing i in. podobne metody), są bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji zabronione i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji - będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.

Skip to content