W niedzielę, 6 marca w samo południe w Kinie Studyjnym OKF Iluzja mieć będzie miejsce przedpremierowy pokaz dwóch filmów dokumentalnych w reżyserii Witolda Szymczyka. Obrazy zatytułowane „Śrubokręt” i „Continnum” nakręcono w Łodzi i są – jak mówi sam twórca – dwoma spojrzeniami na tę samą historię.
– To historia człowieka, któremu przyszło zmierzyć się z walcem historii lat dziewięćdziesiątych minionego stulecia w naszym kraju – mówi Witold Szymczyk. – W tamtym okresie nastąpiły potężne przekształcenia gospodarcze, które dotknęły także jeden z największych łódzkich zakładów produkcyjnych. W trakcie realizacji dokumentu wciąż pojawiały się nowe wątki, co spowodowało, że nakręciliśmy tyle materiału, że z powodzeniem wystarczyło ich na dwa filmy. Wykorzystują one podobny temat, jednak pokazują go w różnych perspektywach, co jest ogromną zasługą montażystek, które pracowały przy filmie.
W grudniu minionego roku częstochowianie mieli okazję obejrzeć podczas projekcji w OPK Gaude Mater inny film Witolda Szymczyka, zatytułowany „Po co jest koń”. Opowiada on historię Leszka Pilarskiego, wielkiego pasjonata koni, od dwudziestu lat prowadzącego w Złotym Potoku stadninę.
– Film dokumentalny to bardzo specyficzna forma przekazu. Czasem zdjęcia mogą trwać zaledwie kilka dni, ale długi proces montażowy bardzo często sprawia, że efekt końcowy jest skrajnie różny od pierwotnych zamysłów twórców – mówi Witold Szymczyk. – Specyfiką krótkich filmów dokumentalnych jest także to, że praktycznie nie ma źródeł dystrybucji, dających im możliwość dotarcia do szerokiej publiczności. Telewizja jeżeli nawet emituje dokumenty, to głównie dłuższe, a twórcom krótszych form praktycznie pozostają kameralne pokazy i dystrybucja na płytach.
Witold Szymczyk jest scenarzystą, realizatorem i reżyserem. Projekcji filmów w OKF Iluzja towarzyszyć będzie spotkanie z autorem.
Fot. Michał Janik