28 maja w Muzeum Produkcji Zapałek w Częstochowie miał miejsce wernisaż wystawy grafiki, rysunku i nie tylko, zatytułowanej “Ślady Czarnego Kota Dwa”. Wystawa jest kontynuacją prezentacji sprzed dwóch lat. Tegoroczna ekspozycja zawiera prace większej ilości uczestników, a tym samym prezentację większej rozmaitości dyscyplin sztuki. Na wystawie prezentowana jest twórczość artystów z Polski i Czech.
– Zapałczarnia to fascynujące miejsce i bardzo cieszę się, że już po raz drugi możemy gościć tutaj ze swoją wystawą. Jest ona odpowiedzią artystyczną na przestrzeń tego obiektu. Zachęcam wszystkich mieszkańców Częstochowy do odwiedzenia tego klimatycznego Muzeum i zobaczenia prac, które inspirują i zatrzymują – mówi Adam Rokowski z Katedr Malarstwa w AJD, malarz, współorganizator wystawy.
Wystawa w zamyśle organizatorów ma za zadanie przyciągnąć częstochowian do zapomnianego budynku przy ul. Ogrodowej. – Mimo, że jestem rodowitą mieszkanką miasta, to poznałam Zapałczarnię dopiero 3 lata temu. Uważam, że artyści poprzez swoją pracę i tropienie śladów czarnego kota, dają nam świetną okazję, żeby spojrzeć na tą przestrzeń z nowej, nieznanej dotąd perspektywy – dodaje współorganizatorka wystawy Anna Glińska-Kupczyk.
Uroczystego otwarcia wystawy dokonał Eugeniusz Kałamarz, prezes Muzeum. Wśród znamienitych gości obecnych na wernisażu byli m.in.: o. Stanisław Rudziński, paulin, historyk sztuki, kustosz Zbiorów Sztuki Wotywnej na Jasnej Górze oraz Lidia Burzyńska, poseł na Sejm RP, według której pamięć o Zapałczarni powinna wiązać się z troską o to miejsce. – Świetnie, że została tutaj zorganizowana wystawa, ale musimy iść o krok dalej. Chciejmy nie tylko to miejsce odwiedzać, podziwiać, ale troszczyć się o nie. Zwłaszcza, że po ludzku ta przestrzeń nie powinna już istnieć, wszak trawiły ją trzy poważne pożary. A jednak funkcjonuje i woła do nas o zainteresowanie i ochronę dziedzictwa, które przecież kształtowało Częstochowską historię – zauważa poseł Burzyńska.
“Śladami Czarnego Kota Dwa” podążało 110 artystów. Wystawę mieszczącą się w Muzeum Produkcji Zapałek przy ul. Ogrodowej 68 będzie można oglądać do końca sierpnia.