Lublinieccy policjanci zatrzymali do kontroli pojazd, którego kierowca nie miał przy sobie prawa jazdy. Okazało się, że samochód należy do pasażera, który w ogóle nie ma uprawnień do kierowania. Przy sobie miał jednak amfetaminę.
W nocy z czwartku na piątek na ulicy Wąskiej w Lublińcu, policjanci zatrzymali do kontroli opla. Kierowca, 28-latek z Lublińca nie posiadał przy sobie prawa jazdy, za co został ukarany mandatem karnym. Siedzący w pojeździe pasażer, 19-latek z Lublińca wyjaśnił mundurowym, że samochód stanowi jego własność, ale ponieważ nie posiada on uprawnień do kierowania, za kierownicą usiadł kolega. W trakcie kontroli, uwagę funkcjonariuszy wzbudziło nerwowe zachowanie młodych ludzi. Mundurowi zastanawiali się, czy nie przewożą przy sobie substancji zabronionych lub nie znajdują się pod ich działaniem. Chwilę później funkcjonariusze zauważyli, jak kierujący się w stronę samochodu 19-latek, wyjął z kieszeni i wyrzucił na ziemię zawiniątko folii. Mundurowi sprawdzili zawartość sreberka, którą okazała się…..ponad 3,5 grama amfetaminy. 19-latek został zatrzymany i niebawem odpowie za posiadanie narkotyków. Badania krwi kierowcy wykażą natomiast, czy nie kierował samochodem pod wpływem środków odurzających.