Epidemia koronawirusa daje się we znaki wszystkim – zarówno każdemu z nas z osobna, jak i instytucjom czy urzędom. Z problemem mierzą się ponadto nie tylko większe metropolie, ale także gminy. Jedną z nich są znajdujące się pod Częstochową Rędziny.
Gmina Rędziny, podobnie, jak wszystkie inne gminy w całej Polsce, musiała wprowadzić ograniczenia, związane z powstrzymaniem rozprzestrzeniania się koronawirusa. Wójt gminy, Paweł Militowski, zapewnia jednak, że sytuacja jest opanowana, a mieszkańcy – w tym ci, którzy załatwiają sprawy w urzędzie gminy – przestrzegają nowo wprowadzonych zasad.
– Jeśli chodzi o urząd, to po petentach widzę, że wzięli sobie do serca, by nie narażać pracowników na bezpośredni kontakt. Pracownicy wszelkich naszych instytucji również odpowiedzialnie podchodzą do tematu – wszyscy, pomimo, iż nie ma takiego obowiązku, regularnie mi raportują, ilu pracowników znajduje się w budynku i czy ktoś jest chory bądź na urlopie – monitorujemy zatem sytuację na bieżąco.
Mimo to gmina nie posiada wystarczającej ilości środków, potrzebnych do walki z koronawirusem, a w szczególności maseczek.
– Zapotrzebowanie na maseczki jest dosyć duże. Regularnie je zamawiamy i staramy się pomóc ośrodkom zdrowia na naszym terenie, które zgłaszają ich niedobór. Mamy świadomość, że ludzie potrzebują czuć się bezpiecznie, dlatego robimy, co w naszej mocy, by te maseczki sprowadzić jak najszybciej i w jak największej ilości.
Epidemia odcisnęła piętno na gospodarce gminy – niejedna inwestycja stanęła w miejscu, a wiele kursów gminnych autobusów zostało wstrzymanych do odwołania. Wójt gminy dziękuje jednak mieszkańcom za przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i ma nadzieję, że sytuacja niebawem się uspokoi.
MSI
Fot.: Wikipedia