Policjanci z Częstochowy wyjaśniają okoliczności utonięcia 60-letniej uczestniczki spływu kajakowego rzeką Warta. Jak ustalono w spływie uczestniczyło 11 dwuosobowych kajaków. Jeden z nich wywrócił się gdy przepływał w miejscu niebezpiecznym. Znajdujący się w kajaku mężczyzna zdołał się uratować, poszukiwania drugiej osoby trwały ponad godzinę i niestety zakończyły się tragicznie.
Około godziny 14.00 policjanci udali się do miejscowości Kłobukowice gdzie doszło do wywrócenia się dwuosobowego kajaku, który uczestniczył w spływie kajakowym. Jeden z kajakarzy wypłynął na brzeg, nadal trwały poszukiwania kobiety – drugiej osoby, która była w kajaku. Po ponad godzinie z wody wyciągnięto zwłoki 60-letniej uczestniczki spływu kajakowego. Jak ustalono, organizatorem spływu był mieszkaniec Zawiercia a w spływie, który rozpoczął się w miejscowości Mstów uczestniczyło 11 kajaków. Na pewnym odcinku rzeki, część kajakarzy zdecydowała się nie kontynuować spływu z uwagi na silny nurt rzeki Warty. W czasie przepływu niebezpiecznego odcinka przez pozostałą grupę kajakarzy doszło do wywrócenia jednego z nich i w konsekwencji śmierci 60-letniej uczestniczki spływu. Wstępne ustalenia wskazują, iż uczestnicy posiadali na sobie kamizelki ratunkowe. Policjanci z Kłomnic wyjaśniają okoliczności i przyczyny zdarzenia.