Zamek Bobolice trafia na okładki

Zamek Bobolice 1

Odkąd w roku 2011 zakończyła się rekonstrukcja królewskiego Zamku Bobolice na Jurze, trzeba było zaktualizować kilkadziesiąt przewodników, albumów i innych wydawnictw krajoznawczych. Dziś zdjęcie zamku zdobi okładki wielu z nich, a jego sylwetka regularnie pojawia się w zestawieniach najpiękniejszych polskich warowni.

Zbudowane z białego wapienia Orle Gniazdo raczej nie jest tym, z czym w pierwszej kolejności kojarzy się województwo śląskie. Tym niemniej to właśnie wizerunek Zamku Bobolice na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej zdobi okładkę mapy szlaków tematycznych całego województwa, wydanej przez Wydawnictwo Galileos. To nie pierwszy przypadek, kiedy ta piękna warownia staje się symbolem całego regionu i jego wizytówką.

Przewodników czy albumów zdjęciowych poświęconych polskim zamkom lub Jurze Krakowsko-Częstochowskiej można znaleźć bez liku. Oczywiście Zamek Bobolice zawsze wymieniany był w większości z nich, jednak dopiero od niedawna trafia on na okładki. Przykładów można wymienić co najmniej kilka: „Zamkowy przewodnik po Polsce” autorstwa Macieja Węgrzyna, „Szlak Orlich Gniazd” Joanny Włodarczyk, „Polskie zamki i pałace” Krzysztofa Żywczaka to tylko niektóre z nich.

Przywrócony do stanu dawnej świetności zamek staje się wizytówką nie tylko regionu, ale i Polski. Jego sylwetka regularnie pojawia się w zestawieniach najpiękniejszych polskich zamków. Co ciekawe, na pierwsze strony warownia przynajmniej raz trafiła także wcześniej. Było tak w przypadku albumu Adama Bujaka „Zamki i warownie w Polsce” wydanego przez Dom Wydawniczy Bellona, którego okładkę zdobił profil wtedy jeszcze zamkowych ruin. Sporej liczbie polskich zamkowych wydawnictw należy się dziś aktualizacja.

Nie tak dawno w podobnym temacie mówiło się o królewskim zamku… Wawel. Choć trudno wyobrazić sobie, by w jego bryle mogło się coś zmienić, to w 2014 roku przybyło mu dodatkowe zadaszenie. Chodziło o zwieńczenie Baszty Złodziejskiej, która po remoncie powróciła do kształtu sprzed 160 lat, odzyskując szpiczasty, czterospadowy dach. Wtedy też mówiło się o konieczności zaktualizowania albumów i widokówek.

W przypadku królewskiego Zamku Bobolice proces ten trwa już kilka lat i – jak widać – przynosi dobre efekty. Na Wawelu rozważano także stałą obecność biało-czerwonej flagi, która codziennie powiewałaby nad jego murami. W Bobolicach jednak takiej dyskusji nie było. Polska flaga powiewa z wieży tutejszego zamku nieustannie odkąd na zlecenie właścicieli umieszczono ją tam jeszcze przed zakończeniem rekonstrukcji. Ona także pojawia się na zdjęciach w albumach i przewodnikach.

Źródło: materiał prasowy

Skip to content