W środę 27 września rozegrany zostanie zaległy mecz 7-ej kolejki Nice 1 Ligi pomiędzy Wigrami, a Rakowem Częstochowa. Spotkanie było dwukrotnie przekładane. Powodem były obchody 70 – lecia Wigier oraz powołania zawodników rywali do kadr reprezentacyjnych.
Podopieczni Marka Papszuna podbudowani ostatnimi zwycięstwami nad Chrobrym Głogów oraz Bytovią Bytów mają apetyt na kolejne trzy punkty w sezonie. Chcąc utrzymać kontakt ze środkiem tabeli muszą zdobyć komplet. Środowy rywal Rakowa w ostatnich dwóch kolejkach odniósł zwycięstwa nad liderem z Opola – Odrą oraz nad Zagłębiem Sosnowiec.
Przed zwycięskim meczem nad Bytovią 3 – 1 w minioną sobotę trener częstochowian wbrew zasadzie, że zwycięskiego składu się nie zmienia, dokonał kilku zmian w porównaniu do wygranego meczu w Głogowie. Marek Papszun podkreślał, że dwóch ostatnich spotkań jego zespół nie zagrał z takim charakterem, ale z taką pozytywną desperacją w swojej grze, a zwycięstwa były wyszarpane. Częstochowska drużyna była jednak zdyscyplinowana i poukładana – chwalił po meczu swoich piłkarzy szkoleniowiec Rakowa.
Przed zaległym spotkaniem zespół Wigier zajmuje 13. lokatę w tabeli, a zespół z Częstochowy jest oczko niżej. Obie drużyny zgromadziły do chwili obecnej po 11 punktów. Posiadają także taki sam bilans meczów wygranych, zremisowanych oraz przegranych. W środę zapowiada się zacięty pojedynek o marsz w górę tabeli.
Spotkanie rozpocznie się w środę o godzinie 18. 00 na Stadionie Miejskim w Suwałkach.
Piotr Nicpoń