Na Jasną Górę przyjechały chóry i zespoły wokalne z różnych stron Polski i świata. Przyciągnęła ich dziewiąta już edycja Międzynarodowego Festiwalu Pieśni Maryjnej. W Bazylice Jasnogórskiej rozbrzmiały utwory bardziej i mniej znane, w różnych aranżacjach. Wśród występujących był zespół wokalny z Wrocławia, wraz z Dominikiem Jarockim w roli dyrygenta:
– W Częstochowie jesteśmy po raz pierwszy. Mamy w repertuarze pieśni maryjne, dlatego postanowiliśmy wystąpić. Nasz zespół tworzy grupa przyjaciół, którzy chcą śpiewać. Śpiewaliśmy głównie muzykę dawną, a teraz rozszerzyliśmy nasz repertuar o pieśni sakralne, a także współczesne aranżacje.
Dominik Jarocki podkreśla z uśmiechem, że rola dyrygenta choć bywa zadaniem trudnym i odpowiedzialnym, może być ułatwiona przez mądry zespół, a taki jest chór, z którym przyjechał na Jasną Górę:
– Do dyrygowania trzeba się przygotować. Nasz zespół liczy dwadzieścia pięć osób. Dlatego trzeba przeanalizować cały utwór od pierwszej nuty, od pierwszego taktu, to także interpretacja i przekaz emocji. Ważne jest, by dokładnie patrzeć na każdy głos, skupić się również na mimice twarzy. Dyrygent może się pomylić, ale w zespole mamy osoby, które myślą. Ciężko byłoby o pomyłkę nawet gdybym ja się pomylił.
Festiwal zwieńczył uroczysty koncert finałowy.