Biało-zieloni zmierzą się z wrocławską drużyną już w najbliższą sobotę 20 października o godzinie 17.00 w Hali Sportowej Częstochowa.
Szykuje się ciężka walka, ponieważ KS Gwardia Wrocław wygrała trzy z czterech dotychczasowych spotkań i plasuje się na 5. lokacie w ligowej tabeli. Z kolei częstochowianie w ostatnim wyjazdowym meczu musieli uznać wyższość zespołu BBTS Bielsko-Biała, który zwyciężył w czterech setach.
– Tauron AZS Częstochowa i nasza forma pnie się do góry i mimo ostatnich porażek uważam, że idziemy w bardzo dobrym kierunku. Trzeba pamiętać, że zdecydowanie później niż inne drużyny, wyszliśmy z ciężkiej siłowni. Jesteśmy na etapie jeszcze kontraktowania jednego z zawodników, dlatego też szczyt formy planujemy na grudzień/styczeń. Myślę natomiast, że już najwyższy czas żeby zacząć przyzwyczajać naszych kibiców i budować atmosferę wokół zwycięstw. Liczymy, że w sobotę to my będziemy wygranymi. Bardzo ważnym aspektem jest to, że w chłopakach widać ogromną wolę walki i wiem, że bardzo zależy im na zwycięstwie. Podchodzimy z pełnym szacunkiem do Wrocławia, dlatego, że jest to “beniaminek” tylko i wyłącznie z nazwy – jest tam wielu zawodników, którzy swoim doświadczeniem potrafią zrobić różnicę, dlatego będzie to mecz trudny i mecz walki – mówi prezes Tauron AZS Częstochowa, Kamil Filipski.
Bilety można zakupić przed meczem od godziny 16.00 oraz w płatności mobilnej Mpay.
KF
foto źródło: Tauron AZS Częstochowa