Fot. IPN

W nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 roku wybuchło II powstanie śląskie. Walka była odwetem polskich organizacji wojskowych i plebiscytowych za antypolskie działania niemieckie.

O sytuacji jaka panowała w Polsce jeszcze przed wybuchem powstania mówi prof. Zygmunt Woźniczka dyrektor Instytutu Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego w Katowicach oraz wykładowca Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

– W 1920 roku Polska przegrała plebiscyt na Warmii i Mazurach. Dodatkowo na konferencji w SPA podjęto niekorzystne dla nas ustalenia. Polska musiała też zrezygnować z plebiscytu na Śląsku, tym zaolziańskim, który najprawdopodobniej by wygrała. Pomoc zaopatrzeniowa przychodziła do Polski z Zachodu. Wolne Miasto Gdańsk odmówiło całkowicie transportu broni, natomiast Niemcy wysyłali przez miasto broń dla bolszewików.

W 1920 roku toczyła się wojna polsko-bolszewicka, która latem przybrała dramatyczny obrót. Sowieci szli na Warszawę, a szanse obrony Polski były niewielkie. Trudna sytuacja na froncie umożliwiła Niemcom przygotowania wojsk do zajęcia Pomorza i Wielkopolski. Dodatkowo rząd w Berlinie wysyłał dla Armii Czerwonej uzbrojenie oraz ochotników do walki.

– W sierpniu 1920 roku nastąpiła kulminacja tych wydarzeń. Do Katowic dotarły informacje, że Warszawa upadła. Niemcy byli pewni, że Polski już nie ma oraz tego, że nie dojdzie do żadnego plebiscytu. Nie dało się przecież przyłączyć Sląska do nieistniejącego państwa. Nasilili więc atak. Wydawało się, że sprawa jest przesądzona. Władze naczelne Polskiej Organizacji Wojskowej nie chciały początkowo powstania. Zdawano sobie sprawę z olbrzymiej przewagi Niemców. Terror nie ustawał, dlatego po czasie Wojciech Korfanty uległ naciskowi i rozpoczął powstanie.

Powstanie ogłoszone przez Dowództwo Główne Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska (na czele którego stał Alfred Zgrzebniok) oraz Polski Komisariat Plebiscytowy (Polskim Komisarzem Plebiscytowym był Wojciech Korfanty) rozpoczęło się w nocy z 19 na 20 sierpnia i objęło prawie cały okręg przemysłowy. Miało na celu wyparcie niemieckiej Policji Bezpieczeństwa z obszaru plebiscytowego oraz likwidacja niemieckich organizacji paramilitarnych i bojówek.

– Korfanty zrobił to bardzo sprytnie, ogłaszając Strajk Generalny. Na Śląsku panowała wtedy bieda, a sytuacja ekonomiczna nie była najlepsza. Strajkowali wszyscy opowiadający się za Polską. Korfanty uzyskał poparcie górników do walki o niepodległy Śląsk. Powstańcy chwycili za broń i zaczęli zdobywać zakłady pracy. Zdobyto wiele miejscowości jak np. Wełnowiec czy Bogucice. Polska ofensywa zmiotła niemiecką administrację. Oddziały polskie dotarły aż na przedmieścia Gliwic.

24 sierpnia 1920 roku Międzysojusznicza Komisja Plebiscytowa ogłosiła rozwiązanie niemieckiej policji i powołała Policję Plebiscytową, zwaną też Policją Górnego Śląska, o polsko-niemieckim składzie. Uzyskano też zapewnienie ukarania przywódców antypolskich napadów i usunięcie z obszaru objętego plebiscytem osób, które przybyły tam po 1 sierpnia 1919 roku.

Wojewódzkie obchody upamiętniające 100. rocznicę II powstania śląskiego rozpoczęły się już 15 sierpnia. W dzień wybuchu walki zbrojnej (19 sierpnia) hołd Polakom, walczącym o niepodległość, oddał Jakub Chełstowski, Marszałek Województwa Śląskiego, składając wieniec przy Pomniku Powstańców Śląskich. Podczas uroczystości podkreślił również istotę podtrzymywania pamięci o walczących Powstańcach.

ABK

Skip to content