25 lat Stowarzyszenia Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej

Stowarzyszenie Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej ma już ćwierć wieku. Świętowanie jubileuszu miało miejsce 30 września w sali koncertowej Filharmonii Częstochowskiej. Wszystko rozpoczęło się od podziękowania Annie Kaptacz – prezes Hospicjum i niektórym jego pracownikom. Prezes została również odznaczona złotym medalem przez Sejmik Województwa Śląskiego za działalność na rzecz chorych na nowotwory. Kaptacz mówi o działalności Stowarzyszenia:
– Stowarzyszenie Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej zajmuje się osobami w terminalnym okresie choroby nowotworowej oraz ich rodzinami. Zajmujemy się osobami dorosłymi i dziećmi. Zajmujemy się pacjentami przede wszystkim w ich domach, ale mamy również oddział stacjonarny, oddział dzienny i poradnię opieki paliatywnej. Mamy również taką formę pomocy jak “Akademia Walki z Rakiem” dla pacjentów w początkowej fazie choroby. Nasza codzienność to troska o pacjenta i jego rodzinę, leczenie, pielęgnacja, rehabilitacja, wsparcie psychiczne i duchowe.
Po uhonorowaniu zasłużonych nastąpiła druga część obchodów jubileuszu, którą był akustyczny koncert Stanisława Sojki. Zaproszenie akurat tego muzyka nie było przypadkowe, mówi Bartosz Bednarek, organizator koncertu:
– Pan Staszek jest osobą bardzo nam bliską. Brał udział w naszej akcji “Hospicjum Sztuką Życia”, czyli kalendarz, który promuje Hospicjum przez ludzi sławnych. Cały czas hospicjum kojarzy się z końcem drogi życiowej, ale tak na prawdę jest to jeszcze długa droga tych chorych, którzy chcą być aktywni. Oczywiście jest wielu ludzi dala których to już ostatnia droga, ale my chcemy poprawić im jakość życia. Poprzez takie akcje jak dzisiaj chcemy zaprosić wolontariuszy. Nie tylko w sposób bezpośredni przy pacjencie, ale również poprzez rozdawanie ulotek, czy uczestnictwo w różnych naszych zbiórkach.
Stanisław Sojka koncert ubarwiał humorystycznymi wspomnieniami związanymi z jego twórczością. Muzyk w koncert włączył również widownię: przeprowadził lekcję muzyki. Mówił z uśmiechem, że prowadzi takie zajęcia w związku z reformą edukacji, jak dodał – trwającą już 26 lat, która ogranicza edukację artystyczną. W trosce o wychowanie muzyczne obecnych podzielił ich na dwa chóry: męski i żeński. Chóry śpiewnie korespondowały że sobą, co było to tłem dla improwizacji Sojki.
Koncert przebiegał w radosnej atmosferze, choć nie zabrakło zamyślenia nad wyśpiewanymi tekstami o życiu.

KN

Skip to content