Fot. Radio Fiat

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała do sądu akt oskarżenia, dotyczący napadów na placówki bankowe i pocztowe oraz kradzieży bankomatów. Sprawa dotyczy sześciu mężczyzn, którzy w tym roku dopuścili się szeregu przestępstw rabunkowych na terenie Częstochowy i powiatu.

– W śledztwie ustalono, że 26 czerwca 2020 roku ok. godz. 13:00 do placówki bankowej, znajdującej się w Częstochowie przy ulicy Wyzwolenia, weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn. Napastnicy, trzymając w dłoniach siekierę i pistolet, zażądali wydania pieniędzy. W tym czasie w placówce przebywało dwóch pracowników, którzy używając krzeseł, podjęli obronę przed sprawcami. W wyniku zdecydowanej postawy pokrzywdzonych mężczyźni oddalili się z pomieszczeń placówki bankowej. Napastnicy próbowali zbiec, zaparkowanym w pobliżu samochodem, w którym czekał trzeci sprawca. Wtedy Mateusz C., Tomasz F. i Sebastian B. zostali zatrzymani przez policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. W trakcie przeszukania samochodu funkcjonariusze znaleźli m.in. atrapy siekiery i pistoletu – przybliżył prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

To nie jedyne rozboje, jakich dokonali oskarżeni. W toku śledztwa uzyskano dowody wskazujące, że sprawcy dopuścili się w przeszłości także innych przestępstw na szkodę placówek bankowych i pocztowych oraz kradzieży bankomatów, które miały miejsce ponad pięć lat temu.

– Do pierwszego w kolejności zdarzenia doszło 5 sierpnia 2015 roku, kiedy to Mateusz C. wspólnie z Marcinem S. i Krzysztofem K. usiłowali dokonać kradzieży bankomatu, znajdującego się w sklepie przy ulicy Okólnej w Częstochowie. Sprawcy przypięli do bankomatu liny i używając samochodu, próbowali go wyrwać. Sprawcy nie osiągnęli jednak zamierzonego celu z powodu zerwania się liny. Z kolei 20 sierpnia 2015 roku w Częstochowie Mateusz C., Marcin S. i Maciej T. dokonali kradzieży bankomatu, w którym znajdowały się pieniądze w kwocie około 400 tys. zł. Sprawcy wyrwali bankomat z podłoża, posługując się linami i skradzionym samochodem dostawczym, który następnie spalili w miejscowości Wierzchowisko koło Częstochowy – dodał prokurator.

Oskarżeni mężczyźni to mieszkańcy Częstochowy i okolic w wieku od 30 do 43 lat. Większość z nich była w przeszłości karana. Zarzucane oskarżonym przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności do 12 lat.

BNO

Skip to content