W ubiegłą niedzielę przyjęto zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego na terenie dworca autobusowego w Częstochowie. Na szczęście, zgłoszenie to okazało się nieprawdziwe. Na miejscu stawiły się odpowiednie jednostki, które ewakuowały z zagrożonego miejsca 28 osób.
– W niedzielę oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji przyjął zgłoszenie o podłożeniu bomby na dworcu PKS w Częstochowie – mówi mł. asp. Sabina Chyra-Giereś. – Na miejsce wysłano odpowiednie służby, które po rozpoznaniu podjęły decyzję o ewakuowaniu podróżnych oraz pracowników dworca. Dokonano szczegółowego sprawdzenia budynku i terenu przyległego, nie ujawniając niebezpiecznych materiałów.
Podejrzanym jest nastolatek z okolic Częstochowy, którego udało się ujawnić dzięki posiadanym dowodom.
– To kolejny tego typu żart 19-latka. Decyzją prokuratora musi się stawiać w wyznaczonych dniach na komisariacie oraz każdorazowo informować o zamiarze opuszczenia miejsca pobytu – dodaje Chyra-Giereś.
Według Kodeksu Karnego za fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu alarmem bombowym grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
AK