Schyłek lata i początek jesieni to okres wzmożonego ruchu na drogach. Aby zapewnić, chociaż minimum bezpieczeństwa, a jednocześnie ciągle uświadamiać kierowców o skutkach, jakie niesie ze sobą brawura, już po raz kolejny policja w całym kraju rozpoczęła akcję „Na ratunek życiu”.
Nie inaczej jest także w Częstochowie, gdzie lokalne służby włączyły się w działania, dając szansę zatrzymanym na uniknięcie mandatu za złamanie przepisów ruchu drogowego. W ramach odstąpienia od kary zatrzymani kierowcy mieli za zadania wcielić się w rolę służb ratunkowych.
– Akcja „Na ratunek życiu” prowadzona jest cyklicznie przez policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego przy ul. Drogowców, ponieważ nie zawsze grzywna nakładana w drodze mandatu karnego tak naprawdę przemawia do wyobraźni kierowców. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jakie konsekwencje mogą się wiązać z przekraczaniem prędkości czy z nieprzestrzeganiem przepisów na drodze. W ramach zadania kierowcy mieli wcielić się w obowiązki różnych służb. Począwszy od straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, policji czy służby więziennej, a skończywszy na zadaniach zakładu pogrzebowego – tłumaczył oficer prasowy podkom. Sabina Chyra-Giereś z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Jedną z najczęstszych przyczyn wypadków na drogach poza nadmierną prędkością jest prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Mimo uświadamiania społeczeństwa, jak istotny to problem, wypadków spowodowanych jazdą na „podwójnym gazie” w policyjnych statystykach nie ubywa.
– Sam fakt, że osoba po spożyciu alkoholu wsiada za kierownicę jest jednym z sygnałów świadczących o tym, że problem alkoholowy może się u niej rozwijać. Prowadzimy szereg działań, zmierzających do ograniczenia tego zjawiska oraz walki ze skutkami nadużywania alkoholu. Jeśli ktoś dostrzega u siebie niepokojące objawy na tym tle, może skorzystać z ośrodków terapii, które funkcjonują w Częstochowie – mówiła Barbara Pamuła-Wesołek z Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Miasta Częstochowy i Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Kierowcy, chcąc uniknąć kosztownego mandatu, decydowali się na podjęcie zadania. Akcja była odebrana pozytywnie, głównie ze względu na fakt, że tym razem nie musieli zbierać punktów i sięgać do portfela. Z tej lekcji morał był jednak nieco głębszy.
– Przekroczyłem prędkość o 22 km/h. Dostałem propozycję zamienienia mandatu na pouczenie pod warunkiem podjęcia się zadania. Przeprowadziłem reanimację osoby poszkodowanej na manekinie, gasiłem pożar, a na końcu zostałem zakuty w kajdanki, jak największy przestępca. Akcja daje do myślenia, jakie konsekwencje może przynieść szybka jazda – przyznał Michał, jeden z zatrzymanych kierowców.
Działania „Na ratunek życiu” są organizowane cyklicznie w ramach Europejskiego Dnia Bez Ofiar Śmiertelnych na Drogach oraz trwającego w dniach 16-22 września Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Jak pokazują policyjne statystyki, tylko w ciągu jednego dnia na europejskich drogach dochodzi do ok. 70 wypadków drogowych, w których giną ludzie.
BNO