Święto Wojska Polskiego połączone z Ogólnopolską Pielgrzymką Wojskową na Jasną Górę, obchody 76-ej rocznicy zbrodni katyńskiej, czy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, to tylko niektóre z tegorocznych wydarzeń, w których zamierzają zaznaczyć swoją obecność częstochowskie środowiska kombatanckie. Choć starsi podkreślają, że dla młodych ludzi patriotyczne zrywy to tylko odległe fakty historyczne, znane jedynie z książek historycznych, to jednak deklarują, że sami w rocznicowych uroczystościach uczestniczyć będą dopóki tylko pozwoli im na to zdrowie.
Większość kombatantów jest zdania, że czasy, w których hasło „Bóg, honor, ojczyzna” rzeczywiście było jednym z życiowych priorytetów pokolenia, odeszły w zapomnienie. Jednocześnie jednak pamiętają oni, że żyjącym współcześnie młodym Polakom historia nie zafundowała wydarzeń, które zmusiłyby ich do weryfikacji patriotycznych postaw. Związek Kombatantów Rzeczpospolitej i Byłych Więźniów Politycznych ma w regionie częstochowskim wielu członków, którzy nie wyobrażają sobie ważnej historycznej rocznicy bez zaznaczenia swojej obecności. Choć z roku na rok czynnych członków Związku ubywa, starają się, by ich szacunek, jakim darzą swoje ideały, przenieść na młodsze pokolenia.
– To jest bardzo ważne, żeby poprzez bezpośredni kontakt z nami, uczestnikami historycznych wydarzeń, młodzi mieli możliwość uczestnictwa w żywych lekcjach historii, tym bardziej, że kolejne pokolenia już takiej mieć nie będą. – mówi prezes Zarządu Okręgu Związku Kombatantów Rzeczpospolitej i Byłych Więźniów Politycznych w Częstochowie, ppłk Jan Trzciński.
Także członków częstochowskiego Stowarzyszenia Więzionych, Internowanych i Represjonowanych „WIR” od lat nie brakuje na najważniejszych patriotycznych uroczystościach w mieście. Chęć zaszczepienia szacunku dla walczących o wolną Polskę przodków, ale i pomoc kolegom kombatantom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej to priorytety organizacji.
– Różnie toczyły się koleje losu naszych członków. Zakręty historii nie zawsze były dla nich łaskawe, przez co wielu z nich ledwie łączy koniec z końcem. W połączeniu z zaawansowanym często wiekiem i nieraz kiepskim stanem zdrowia, daje to naprawdę trudną sytuację. Jako stowarzyszenie jesteśmy mocno zaangażowani w walkę o to, by wsparcie dla naszych kolegów było w jak największym stopniu zagwarantowane ustawowo. Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie sytuacja w tej kwestii zmieni się na lepsze, bo czas w tym przypadku jest bardzo istotny – mówi przewodnicząca ”WIR”-u, Anna Rakocz.
Podobnie jak w minionych latach, także i na początku bieżącego roku członkowie częstochowskich organizacji kombatanckich spotykali się, by we wspólnym gronie omówić terminy i formę uczestnictwa w uroczystościach planowanych na najbliższe dwanaście miesięcy z okazji świąt państwowych oraz upamiętnienia rocznic związanych z walką o niepodległość Polski, pamięcią o ofiarach wojny i okresu powojennego.