By z pasterki wrócić cało – Policja apeluje o bezpieczną jazdę w święta

Na zimową aurę w transporcie odporne są tylko sanie św. Mikołaja. Dlatego częstochowska Policja w trosce o bezpieczeństwo osób odwiedzających rodziny i nawiedzających kościoły, przypomina o zasadach bezpiecznej jazdy w warunkach zimowych.

Podkom. Sabina Chyra-Giereś przypomniała podstawowe wskazówki, dotyczące bezpiecznej i bezkolizyjnej jazdy w warunkach ośnieżonych i oblodzonych dróg:

Trzeba pamiętać o tym, że ta prędkość, która obowiązuje na danym odcinku drogi nie zawsze jest prędkością bezpieczną. Jeżeli jedziemy po oblodzonej drodze, na której dopuszczalna prędkość wynosi 90 km/h, wiadomo, że narażamy się na zagrożenie bezpieczeństwa. Przede wszystkich w takich warunkach drogowych trzeba jeździć ostrożniej, bezpieczniej, wolniej wchodzić w zakręty oraz utrzymywać bezpieczną odległość od jadących przed nami samochodów. W sytuacji, kiedy samochód przed nami zahamuje lub wykona jakiś niespodziewany ruch, będziemy mieli czas, żeby wyhamować, unikając zderzenia.

Oficer prasowa częstochowskiej Policji przestrzegła także przed jazdą nieodśnieżonym samochodem. Podkreśliła szczególnie to, co grozi tzw. „czołgistom”, czyli kierowcom, którzy odśnieżają przednią szybę tylko na wysokości oczu:

To nie tylko jest mandat w wysokości kilkuset złotych. Jeżeli spowodujemy zagrożenie w ruchu lądowym, możemy się narazić nie tylko na mandat, ale również 6 punktów karnych. Jeżeli jedziemy nieodśnieżonym samochodem, to wiadomo, że stwarzamy takie zagrożenie, ponieważ mamy ograniczoną widoczność. Z drugiej strony, jeżeli zalegający na dachu lub masce śnieg czy lód spowoduje zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu, to też mówimy o art 86 kodeksu wykroczeń. Jeżeli jedziemy i zrobimy sobie tylko wąską szparkę, żeby widzieć mniej-więcej co się dzieje przed maską, to narażamy się na mandat w wysokości do 500 zł.

Pamiętajmy też, że jazda na tzw. „podwójnym gazie” wcale nie poprawia umiejętności wchodzenia w zakręty czy radzenia sobie z poślizgiem. Styl „pijanego mistrza” warto zatem pozostawić w sferze sporów walki.

Skip to content