„Nie znamy terminu otwarcia parku. Nie mamy przygotowanych planów na otwarcie. Prace nad uruchomieniem obiektu nadal trwają”. Już od kilku miesięcy możemy słyszeć tego typu wypowiedzi urzędników, zapytanych o to, kiedy wreszcie zostanie otwarty częstochowski Aquapark. I chociaż żadnych planów na uruchomienie nie ma, został już upubliczniony cennik. Czyżby czekało nas rychłe uruchomienie obiektu?
Publikacja cennika aquaparku wzbudziła wśród częstochowian skrajne emocje, a w mediach społecznościowych częstochowski Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji stanął w ogniu ogromnej krytyki. Urzędnicy MOSiR-u wyjaśniają jednak sytuację, chcąc uspokoić nastroje. Według nich przygotowanie cennika jest procedurą stałą, a co ważniejsze naturalną na drodze do pełnego uruchomienia obiektu. Cennik aquaparku dodatkowo zbiegł się w czasie z aktualizacją wszystkich obowiązujących cenników w placówkach MOSiR-u, z tego powodu zarząd zdecydował się przygotować cennik także dla zamkniętego obiektu.
Według słów urzędników, cennik został zaprojektowany już na przełomie października i listopada roku 2020, jednak dopiero teraz – z przyczyn urzędnikom nieznanych – jego sprawa została wyciągnięta na światło dzienne. Pracownicy MOSiR-u przypuszczają, że spowodowane jest to ciągłym brakiem jednoznacznych informacji ze strony Ratusza, co do funkcjonowania aquaparku.
Urzędnicy MOSiR-u zaznaczają jednak, że decyzja o otwarciu lub zamknięciu placówki nie leży po ich stronie, i mimo że sprawują bezpośrednią pieczę nad aquaparkiem, nie są samodzielnym podmiotem, i ostateczne decyzje podejmuje prezydent oraz jego pełnomocnicy. Dyrektor MOSiR-u ma za zadanie zarządzać konkretnymi obiektami, to czy zostaną one zamknięte lub otwarte leży po stronie Ratusza i to tam należy kierować swoje zapytania. MOSiR to zarządcy, miasto jest właścicielem.
Pozostaje więc zadać pytanie: kiedy aquapark zostanie otwarty? Już od miesięcy słyszymy zapewnienia, o trwających pracach, które mają skończyć się otwarciem obiektu. Te jednak, od jesieni 2020 roku wydają się nadal stać w tym samym, być może martwym, miejscu.