W sali koncertowej Kościoła św. Zygmunta w Częstochowie odbył się wczoraj Charytatywny Koncert Muzyki Wszelakiej.
Koncert odbył się w ramach 21. Święta Muzyki. O jego technicznej stronie mówi Miłosz Kozak, skrzypek i wokalista.
– Koncert będzie świetny, a to dlatego, że mamy świetnych aranżerów, czyli Wiktora Wojsyka i Miłosza Cabana – podkreśla Kozak. – Będzie też dużo solówek, które dostarczą nam o wiele większą przyjemność z grania tego koncertu. Większość z utworów, które będziemy grać, są nam już znane, bo graliśmy je na wewnątrzszkolnym koncercie, w związku z czym na potrzeby dzisiejszego występu po prostu je rozszerzyliśmy, dodaliśmy też kilka nowych i z tego wszystkiego stworzyliśmy spójną całość, będącą swego rodzaju podróżą w czasie po muzycznej osi historii.
Jak podkreśla muzyk, koncert związany był ze znacznie bardziej dalekosiężną inicjatywą.
– Nasz cel był taki, żeby pomóc dzieciom w Weluli w Indonezji. Nasz katecheta przyjechał stamtąd i opowiedział nam o wszechobecnym głodzie, jaki tam panuje, w związku z czym stwierdziliśmy, że dobrze byłoby zagrać koncert, który zarówno będzie dostarczał satysfakcji nam, jak i przysłuży się wyższemu dobru. Cieszymy się, że możemy to zrobić i tym bardziej będziemy cieszyć się, jeśli znajdą się ludzie, którzy będą nam chcieli w tym pomóc – podsumowuje skrzypek.
Koncert był inicjatywą uczniów Zespołu Szkół Muzycznych im. Marcina Józefa Żebrowskiego w Częstochowie oraz ks. Mateusza Ociepki, katechety w ZSM i kierownika Ośrodka Muzyki Liturgicznej przy Wyższym Instytucie Teologicznym im. NMP Stolicy Mądrości w Częstochowie.
MSI