Do śmiertelnego zatrucia tlenkiem węgla doszło wczoraj w województwie śląskim. To kolejna ofiara niebezpiecznej substancji jaką jest czad. Od początku października w wyniku zatrucia czadem zmarły aż 24 osoby.
W okresie zimowym wzrasta ryzyko śmiertelnego zatrucia czadem, który nazywany jest także cichym zabójcą, ponieważ jest niewidoczny oraz nie ma smaku ani zapachu. O statystykach zatrucia tlenkiem węgla mówi rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie, st. kpt. Kamil Dzwonnik:
– Statystyki są porażające. Generalnie co roku odnotowujemy bardzo dużo zdarzeń związanych z zatruciami tlenkiem węgla. Co roku w naszym kraju dochodzi do około 140 tys. pożarów i podczas tych zdarzeń ponad 500 osób to ofiary śmiertelne. Znacząca liczba tych ofiar to ofiary w budynkach mieszkalnych. Ponadto co roku kilkadziesiąt osób traci życie w wyniku zatruciem tlenkiem węgla.
Jak zatem chronić się przed „cichym zabójcą”?
Państwowa Straż Pożarna rekomenduje instalowanie czujek dymu i tlenku węgla, a także przypomina o obowiązku właściwego utrzymania ich stanu technicznego (m.in. wymianę baterii). Osobom starszym strażacy gotowi są pomóc w zamontowaniu danej czujki lub wymianie w nich baterii.
Niebezpieczeństwo zatrucia tlenkiem węgla dotyczy zarówno mieszkańców domów jednorodzinnych, jak i mieszkańców bloków. Warto zatem zlecić sprawdzenie przewodów kominowych oraz zabezpieczyć się w czujkę czadu.
KF