Częstochowa budzi się do życia; fot. dron.force.one

Częstochowianie należą do grupy najmniej zamożnych Polaków. Takie informacje podaje Główny Urząd Statystyczny w raporcie o przychodach i dochodach społeczeństwa. Częstochowa znajduje się w gronie najbiedniejszych, byłych i obecnych miast wojewódzkich.

Zestawienie powstało na bazie rejestrów podatkowych za 2018 rok, mówi reporterka Radia Fiat Aleksandra Broncel-Kudła:

– Sporządzony raport dotyczy przychodów oraz dochodów wybranej grupy podatników, czyli osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. W raporcie GUS oszacowano, jak wyglądają mediany przychodów mieszkańców we wszystkich polskich miastach. W gminach miejsko-wiejskich brano pod uwagę jedynie miasto. Dane otrzymane z Ministerstwa Finansów za rok 2018 dotyczące przychodów obejmowały dziesięć deklaracji podatkowych PIT. Na tej podstawie widać, że Częstochowa jest niemal najbiedniejszym miastem spośród wszystkich wojewódzkich – zarówno obecnych, jak i byłych.

Biedniejsi od częstochowian są m.in. mieszkańcy Chełma, Przemyśla i Radomia. Przypomnijmy, że w 2018 roku średnie wynagrodzenie w Częstochowie wyniosło 4222,51 zł natomiast w roku 2020, kwota wzrosła do 4,5 tys. zł. brutto. W regionie częstochowskim rośnie również bezrobocie. Na lokalny rynek pracy niekorzystnie wpływa m.in. pandemia koronawirusa – informuje Andrzej Zaguła, rzecznik prasowy Powiatowego Urzędu Pracy w Częstochowie:

– Bezrobocie wzrosło, ale nie tak bardzo, jak się wszystkim wydawało. Przypomnę, że pod koniec grudnia 2020 roku w Państwowym Urzędzie Pracy w Częstochowie było zarejestrowanych 8360 bezrobotnych osób, z czego 4732 osoby z miasta, a 3620 osób z powiatu. Na koniec grudnia 2019 roku mieliśmy 5906 osób, z czego z miasta – 3228, a z powiatu – 2678 osób. Wynika z tego, że obecnie mamy wzrost o ponad 2 tys. osób, względem roku poprzedniego. Bezrobocie cały czas rośnie i jeszcze w pierwszych miesiącach tego roku będziemy odczuwali tego skutki.

W końcu 2020 roku liczba bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy w województwie śląskim wyniosła 91 tys. i była o 1,5 tys. wyższa niż miesiąc wcześniej. Według informacji Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach – w ubiegłym roku prawie 3 tys. osób zostało zwolnionych z pracy w formule zwolnień grupowych. To blisko dwukrotnie więcej niż rok wcześniej.

ABK

Skip to content