Wszystkich tych, którzy odesłali już orkiestry dęte do lamusa, zachęcamy do poznawania lokalnych zespołów, którym żadna stylistyka i żaden gatunek nie są straszne. Taka jest orkiestra dęta z Żytna – żywiołowa, pozytywna i nie bojąca się podejmować trudnych muzycznych motywów. Dzięki koncertom letnim w altanie parkowej, w Parku Staszica słychać swing, blues, a nawet cięższe brzmienia. Pięćdziesięcioosobowa grupa miłośników muzyki z Żytna spotyka się, by wspólnie stworzyć coś niebanalnego. Wśród instrumentarium instrumenty drewniane, blaszane, perkusyjne, a nawet… gitara basowa! Grają tak już od sześciu lat, o czym wspomina Janusz Czapla:
– Orkiestra powstała w 2010 roku. Uczyliśmy się wszystkiego od podstaw w orkiestrze. Co roku dochodzi do nas grupa osób. Jest dynamicznie, widać wśród nas młodzież. Dużo ćwiczymy, dużo występujemy. Tak jak teraz w Częstochowie, czy za tydzień w Sosnowcu. Bywamy także za granicą. Ostatnio wróciliśmy z dużego festiwalu w Halstead w Niemczech z dwoma drugimi miejscami.
Ten sukces w Niemczech to, jak podkreśla Janusz Czapla, praca całego zespołu:
– Napracowaliśmy się, bo to były trzy dni pobytu tam, co dało w sumie dziesięć występów w tym czasie, w tym dwa konkursowe. Rywalizowaliśmy z artystami głównie niemieckimi, ale także z orkiestrą polską z Hajnówki, z łotewską z Lipawy, czy z zespołem węgierskim. Całkiem przyzwoicie to dla nas wyszło. Otrzymaliśmy w koncercie drugie miejsce oraz w przemarszu drugie miejsce.
Orkiestrę dętą z Żytna w większości tworzą młodzi ludzie, pozytywnie zapaleni na punkcie muzyki, która nie jest dziś modna i nie przoduje w mainstreamie. Mimo to, udowadniają, że jest miejsce na orkiestry dęte i tego typu rozrywkę:
– Zwłaszcza w regionie częstochowskim – podkreśla Janusz Czapla – bo przecież Wręczyca, bo przecież Konopiska, bo przecież Mykanów, bo przecież Garnek… i można by tak wymieniać i wymieniać. Tutaj mamy takie małe zagłębie. Współpracujemy, spotykamy się, cieszymy się tym, że możemy się spotkać i pograć, pobawić. Gramy wszystko. I to, co do ołtarza, i marsze, i utwory oficjalne, a także rozrywkę włącznie z rockiem.
Jak zatem brzmi rock w wydaniu orkiestry dętej? Janusz Czapla zachęcił do posłuchania. Oto rockowy klasyk – „Smoke on the water” brytyjskiej grupy Deep Purple, który zelektryzował publiczność:
[audio:https://czestochowskie24.pl/wp-content/uploads/2016/08/4-Smoke-on-the-water.mp3]… i tak też wychodzi orkiestrze każdy koncert, w czasie którego publiczność usłyszeć może utwory z najróżniejszych muzycznych światów. Do muzyki tańczą także mażoretki, a całość tworzy naprawdę przyjemny w odbiorze występ.
Sylwia Wziątek