Jeden z mieszkańców Częstochowy został skazany przez Sąd Rejonowy na karę pozbawienia wolności, a to wszystko przez odkręcenie butli gazowej.
40-latek mieszkający z siostrą był już wcześniej karany za spowodowanie obrażeń ciała. W domu rodzeństwa często dochodziło do awantur, które wszczynał oskarżony nadużywający alkoholu. W dniu popełnienia przestępstwa mężczyzna również był pod wpływem alkoholu, czego następstwem było odkręcenie przez niego butli gazowej i opuszczenie domu. O szczegółach mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie:
– 6 lutego 2018 roku Mariusz S. wrócił do domu pod wpływem alkoholu i przygotowywał sobie posiłek na butli gazowej. Po pewnym czasie stał się agresywny w stosunki do siostry, ubliżając jej i grożąc pozbawieniem życia. Następnie udał się do swojego pokoju, gdzie odkręcił zawór butli gazowej i wyszedł z mieszkania. Siostra oskarżonego i jej koleżanka poczuły zapach gazu i weszły do pokoju Mariusza S. Tam ujawniły stojącą na lodówce butlę gazową z maksymalnie odkręconym kurkiem. Siostra oskarżonego zakręciła zawór i o zdarzeniu zawiadomiła Policję. Na podstawie opinii biegłego z zakresu pożarnictwa ustalono, że spowodowanie swobodnego ulatniania się gazu w zamkniętym pomieszczeniu skutkowało sprowadzeniem bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru lub wybuchu.
Jak informuje Tomasz Ozimek, Sąd Rejonowy wydał wyrok, jednak prokurator wniósł o jego zaostrzenie:
– Wyrokiem Sąd Rejonowy w Częstochowie skazał Mariusza S. na karę 5 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa eksplozji lub pożaru, przyjmując, że czynu tego dopuścił się nieumyślnie. Ponadto sąd uniewinnił oskarżonego od popełnienia przestępstwa kierowania gróźb karalnych pod adresem siostry.
Przestępstwo jest obciążone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
AK