Częstochowscy włamywacze z prokuratorskim aktem oskarżenia

Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw parze włamywaczy. 28-letnia Monika S. i jej 38-letni partner Jan D. podejrzani są o usiłowanie włamania i rabunku pieniędzy z dwóch bankomatów – w Częstochowie i powiecie lublinieckim.

Do przestępczego procederu użyto m.in. butli z gazem i benzyny. Szczegóły sprawy wyjaśnia prokurator Tomasz Ozimek:

W toku śledztwa ustalono, że 19 grudnia 2021 roku Monika S. i jej partner Jan D. udali się samochodem marki Audi do miejscowości Lisowice w powiecie lublinieckim. Tam około godz. 4.00 podeszli do bankomatu, znajdującego się przy ul. Lublinieckiej i przy użyciu śrubokręta Monika S. próbowała go otworzyć. Po bezskutecznych próbach sprawcy zrezygnowali z włamania do bankomatu i wrócili do Częstochowy. Tego samego dnia około godz. 5.00 Monika S. i Jan D. podjechali samochodem pod centrum handlowe w Częstochowie przy ul. Kiedrzyńskiej. Monika S. używając śrubokręta uszkodziła wyrzutnię banknotów i przez powstałą szczelinę wpuściła do bankomatu gaz z butli gazowej. Następnie polała benzyną okolice bankomatu i podpaliła ją, w wyniku czego doszło do eksplozji gazu. Po wybuchu sprawcy zauważyli, że z bankomatu została oderwana jedynie przednia część obudowy, lecz sejf pozostał zamknięty. W związku z tym wsiedli do samochodu i odjechali z miejsca zdarzenia.

Sprawcy zostali ujęci już następnego dnia. Straty jakie spowodowali opiewają łącznie na kwotę 13,5 tysiąca złotych:

Na skutek próby włamania do bankomatu w Lisowicach doszło do uszkodzenia urządzenia, czym oskarżeni spowodowali szkodę w wysokości około 4.500 zł. Natomiast w przypadku próby włamania do bankomatu w Częstochowie straty wyniosły około 9.000 zł. W wyniku podjętych działań śledczych sprawcy zostali zatrzymani już następnego dnia i doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ. W trakcie śledztwa prokurator przedstawił im zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem do dwóch bankomatów oraz zniszczenia mienia. Przesłuchani przez prokuratora Monika S. i Jan D. przyznali się do zarzucanych im przestępstw i wyjaśnili, że włamując się do bankomatów chcieli zdobyć pieniądze na zbliżające się święta.  

Prokurator zastosował wobec oskarżonych policyjny dozór. Monika S. była wcześniej wielokrotnie karana za przestępstwa narkotykowe i zniszczenie mienia. Tymczasem Jan D. nigdy wcześniej karany nie był. Teraz obojgu grozi do 10 lat więzienia.

Skip to content