W niedzielę 6 listopada w samo południe częstochowscy miłośnicy zimowych kąpieli rozpoczęli w Parku Lisiniec sezon na morsowanie. I choć pogoda sprzyjała raczej plażowaniu niż morsowaniu, nie przeszkodziło to Morsom w dobrej zabawie.

Zimowe kąpiele z roku na rok zyskują coraz większą popularność. Szczególnie mocno przyśpieszył ją okres pandemii. Gdy zimą nie wolno się było spotykać w pomieszczeniach, ludzie spotykali się na świeżym powietrzu, zażywając kąpieli w zamarzającej wodzie. Jak podkreśla Olga Barańska, prezes Stowarzyszenia Zmorsowani Częstochowa, która otworzyła nowy sezon, wiele osób już nie mogło się doczekać tegorocznej zimy i mroźnych kąpieli:

Mamy zamiar się świetnie bawić i troszkę przywołać tę zimę, której jak widać, na razie jeszcze nie ma. Jest jeszcze za ciepło na morsowanie, morsy wolą gdy temperatura jest na minusie. Jest to fajna zabawa, uodparniamy się i spotykamy się w gronie fajnych ludzi. Czekamy cały czas na zimę i sezon zimowy, bo calą naszą ekipą jesteśmy zimnolubni i lubimy zimę.

W otwarciu sezonu na morsowanie w Parku Lisiniec wzięły udział ekipy z Częstochowy, Blachowni, Kłobucka i Poraja. Oprócz morsowania nie zabrakło także dobroczynności. Morsy zbierały fundusze na rzecz Asi, matki trójki dzieci, która zmaga się z chorobą nowotworową.

Częstochowskie Morsy rozpoczęły sezon

Skip to content