Jak mówił św. Jan Paweł II o św. Bracie Albercie: „Służyć bliźniemu to według niego przede wszystkim dawać siebie, być dobrym jak chleb”. Prawie każdy człowiek miał styczność z wolontariatem, ale niewielu było wolontariuszami i zgłębiało to zagadnienie od praktycznej strony.
W czwartek 10 listopada w kawiarni Niebo w Mieście, odbyło się spotkanie z Janem Strączyńskim – streetworkerem, który przybliża szczegóły wydarzenia:
– Będziemy tutaj mówić na piękny temat wolontariatu, który jest stary jak świat, ale jednocześnie cieszy mnie to, że cały czas żywy w tych czasach. Będzie grupa około 20 osób zainteresowanych różnego rodzaju działaniami wolontariatu. Ja będę chciał też podzielić się swoimi doświadczeniami jeśli chodzi o pracę z osobami w kryzysie bezdomności. Nie tylko moją, ale też wolontariuszy działających na rzecz tej grupy.
Warsztaty skierowane było do wszystkich chętnych, którzy chcą zaangażować się w pomoc, do doświadczonych, i tych nie mających dotąd kontaktu z wolontariatem. Co daje wolontariat?:
– Wolontariat to nie tylko satysfakcja z tego co się robi, ale też uśmiech na twarzy drugiego człowieka. Wiele korzyści, może nie materialnych, ale takich jak np. to, że można dużo różnych osób spotkać, wiedza, umiejętności oraz wiele możliwości zarówno przed młodymi jak i starszymi wolontariuszami się rozpościerają.
Jak obiecuje Jan Strączyński, kolejne spotkania na temat wolontariatu na pewno zostaną jeszcze zorganizowane.