O godz. 1700 na częstochowskim lodowisku odbyła się runda finałowa dwumeczu nieoficjalnych indywidualnych mistrzostw Polski mini żużla na lodzie. W zawodach wzięli zawodnicy w różnym wieku – od dorosłych po kilkuletnich zawodników. O tym na czym polega ta niezwykła dyscyplina sportowa mówi Sławomir Misiewicz, prezes UKS Speedway Rędziny.

– To właściwie wygląda jak klasyczny żużel tylko, że w klasie miniżużlowej będziemy jeździć trzy kółka po trzech zawodników, ponieważ tor jest mały. Natomiast w klasie 500 normalnie będziemy jeździć klasycznie 4 kółka 4 zawodników. Ścigamy się tak jak na klasycznym żużlu, tyle tylko, że nawierzchnie są zupełnie różne – powiedział prze. – No jak widzimy to zdecydowanie mniejsza publiczność dzisiaj zawitała, niż np. na nasz stadion przy ul. Olsztyńskiej, natomiast bardzo nas cieszy, bo to są bardzo wierni kibice. Jak widzimy, jak tylko mają czas, pokazują się tutaj, przyjeżdżają, ścigają, rewelacyjnie to wygląda. Piękna sprawa w ogóle. Bardzo się cieszę, że pieczołowicie, ale jednak nam się to udało zorganizować. Tradycje Gal Lodowych gdzieś tam powoli zanikają, my będziemy się starali je podtrzymywać, jak tylko to będzie możliwe – zapewnił.

Trener najmłodszych zawodników Józef Kafel uważa, że warto inwestować w rozwój tej dyscypliny sportowej wśród dzieci i młodzieży.

– Jest duże zainteresowanie. Naprawdę ciężka, ciężka praca, wiadomo, jak to z dziećmi, ale postępy widać, to jest najlepszą satysfakcją, najlepszym podziękowaniem za pracę, którą wkładamy. Cały klub się stara, żeby to wszystko fajnie było. Jesteśmy gdzieś tam na obrzeżach Częstochowy, jakąś tam podobno czarną dziurą, amatorzy, ale ci amatorzy robią medale. Czym trudniej na treningu, tym łatwiej na meczu. Także staramy się i robimy robotę taką, zresztą za chwilę zobaczymy, że będzie fajnie – powiedział trener.

Paweł Militowski, wójt gminy Rędziny jest dumny z młodych zawodników i bardzo popiera rozwój tego sportu.

– Ta Gala Lodowa jest niesamowitym przedsięwzięciem zorganizowanym przez UKS Speedway Rędziny, działającym na naszym terenie, czyli w gminie Rędziny, gdzie od trzech lat mamy stadion żużlowy, bardzo umiejętnie i profesjonalnie prowadzony przez Józefa Kafla, trenera. A dzisiaj właśnie mamy okazję zobaczyć niesamowitą potęgę drzemiącą w tak małych sercach, ale w ogromnych talentach. Początek, myślę, że związany jest z taką galą żużlową czy pokazywaniem właśnie tego kunsztu na lodzie – stwierdził wójt. – Mamy tutaj Drabika, który świetnie to reprezentował i ciągnął tutaj pokazanie umiejętności poruszania się i utrzymania się na tafli. Jest to niesamowitym przedsięwzięciem i pokazaniem tego, jak te dzieci są dobrze i profesjonalnie szkolone. Pomysł wziął się właśnie stąd, aby pokazać, jak dobrze są szkoleni, aby pozyskać kolejnych, następnych, dobrych zawodników, którzy będą się szkolili na naszym terenie – powiedział.

W mistrzostwach wzięli udział nawet bardzo młodzi zawodnicy.

– Będę jeździł na lodzie na motorze. Jeżdżę tak już 3 lata. Nie boję się.

– Dzisiaj jest gala lodowa, no i ścigamy się na żużlu. Ja jeszcze nie jeźdżę, ale moi koledzy jeżdżą. Ja się jeszcze uczę, jeszcze nie zdałem licencji. Jestem by kibicować koledze.

W dwumeczu wzięło udział wielu kibiców – rodziny zawodników i fani żużla, który kibicowali młodym adeptom tego sportu.

– Jestem tu z ciekawości. Żeby zobaczyć jak to się w Częstochowie odbywa, bo byłem w Opolu, tak samo na gali, chyba pierwszy raz, bardzo mi się podobało. Dlatego też przyszedłem zobaczyć u siebie w swoim mieście jak to wszystko się odbywa.

– Jest to nietypowe, dlatego jest to widowiskowe bardziej może, niż nawet żużel taki zwykły, na żużlu typowym na stadionach. A tutaj na lodzie różnie się może wszystko wydarzyć. Jest to ciekawe.

– Pierwszy raz uczestniczę w takim widowisku. Jestem wielkim fanem Włókniarza, jestem na każdym meczu domowym, zawsze staram się być na wyjazdowych, ale żużel na lodzie będę miał przyjemność obejrzeć po raz pierwszy. Na pewno tor jest mniejszy, tor jest krótszy, więc z tego co widziałem zawodnicy będą jeździć na mniejszych motocyklach o mniejszej pojemności. Co się może zdarzyć? Mam nadzieję, że zawody będą bezpieczne i nie będzie żadnych upadków ani kontuzji.

– Dziewczyna mnie namówiła i wydaje mi się, że nie będę tego żałować. Także polecam każdemu.

– Od dziecka w zasadzie tata mnie zawsze zabierał tutaj na lodowisko. Później mieliśmy chwilę przerwy, ale w tym roku stwierdziliśmy, że jak zrobili na lodowisku zadaszenie, to nas tutaj jeszcze nie było, więc podjechaliśmy zobaczyć tutaj, jak to wszystko wygląda.

– Jesteśmy spragnieni żużla! Jesteśmy spragnieni żużla w normalnej odmianie, ale tutaj na osłodę przyszliśmy na zmagania na lodzie. Swego czasu uczęszczałem często na gale Sławka Drabika, także nie jest to dla mnie nowość. No już nie pierwszy raz jesteśmy.

– Mój wnuk jeździ tutaj w zawodach żużlowych. Babcia kibicuje, druga babcia też. Cała rodzinka się zebrała. Życzymy najlepszego wszystkim.

– Przyjechałyśmy tutaj kibicować mojemu tacie i bratu. Jest stres, jest obawa, ale na pewno po zawodach będzie wielka uciecha.

Oprócz głównej atrakcji jakimi były mistrzostwa mini żużla kibice mogli obejrzeć pokaz częstochowskiej drużyny hokejowej oraz jazdę quadem i samochodem rajdowym po tafli lodowiska.

Nieoficjalnym Mistrzem Polski 2020 został Antoni Kawczyński z GKŻ Wybrzeże Gdańsk. Kolejne miejsca zajęli Szymon Ludwiczak (MKMŻ Rybki Rybnik) i Wiktor Andryszczak (UKS Speedway Rędziny).

KG

 

Skip to content