Pasjonat i znawca historii żużla, miłośnik częstochowskiego Włókniarza. Marek Formicki postanowił napisać książkę „jakiej na rynku częstochowskim jeszcze nie było”.
Marek Formicki „odziedziczył” pasję do speedwaya po swoim dziadku, który jako miłośnik żużla opowiadał mu różne historie związane z „czarnym sportem”. Jak mówi – Wspomnienia i historie żużlowe miałem zamiast dobranocek. Wtedy się to zaczęło, a Marek Formicki latami kolekcjonował wspomnienia i rzeczy związane z „czarnym sportem”. Teraz wspomnienia chce przelać na papier i podzielić się nimi z innymi kibicami tego sportu. Jak mówi – Chce dać kibicom ciekawą pozycję o historii żużla, ale przede wszystkim o zawodnikach, ich życiu i kibicach:
– W tej książce znajdzie się historia rozwoju sportu żużlowego w Polsce. Będą opisane czasy bardzo odległe, czyli początki od cyklistów. Wspomnę o korzeniach tego sportu, o tym, że “przyszedł” z Wielkiej Brytanii oraz Australii. Następnie skupię się na latach przedwojennych, no i następnie na etapie wojennym. Zbieram materiały, muszę zeskanować sporo zdjęć. Dużo wywiadów mnie jeszcze czeka, ale na szczęście udało mi się porozmawiać z osobami, które już niestety nie żyją.
W książce znajdą się m.in. wspomnienia o dwóch legendarnych zawodników – Zenona Plecha oraz Jerzego Szczakiela, czyli „Super-Zenona” oraz pierwszego polskiego indywidualnego mistrza świata. Co ciekawe autor znał ich osobiście:
– Wspomnę o wielkim człowieku, którego darzyłem ogromną sympatią. Zenon Plech, bo to o nim mowa, często ze sobą rozmawialiśmy, traktowałem go jak ojca. Bardzo przeżyłem jego śmierć. Równie ciężko przeżyłem śmierć Jerzego Szczakiela. Pierwszy indywidualny mistrz świata, ja jako dziecko byłem na tym finale w Chorzowie. Z panem Szczakielem również miałem bardzo dobry kontakt.
Jeżeli ktoś posiada zdjęcia, materiały lub wspomnienia związane ze speedwayem, to zachęcamy do zgłaszania się do redakcji Radia Fiat. Na pewno pomogą one autorowi podczas pisania swojego dzieła.
KP