W radiu mawiają, że dobrej muzyki nigdy za wiele. Cieszy ona tym bardziej, jeśli owa muzyka zostanie pięknie wydana. Z takiego założenia wyszła Lidia Pospieszalska, która pod koniec ubiegłego roku zdecydowała się na wydanie winylowej wersji płyty „Inaije”.

Jak przyznała wokalistka, jednym z argumentów stających za wydaniem płyty w nowej formie jest dźwięk.

– Pamiętam rozmowę z Maćkiem Grabałowski, którego klienci często zwracali uwagę, że ta płyta dobrze brzmi. Wydanie CD samo w sobie zasugerowało, że może warto otworzyć się na winyl. Przede wszystkim jest ono mało zremasterowane, nie jest za głośne i brzmi vintage’owo – mówiła Lidia Pospieszalska.

Premiera płyty w wersji kompaktowej miała miejsce w 2007 roku i była pierwszym solowym krążkiem wokalistki. Co ciekawe, winylowy krążek został wydany w kolorze białym.

– Płyta jest gruba i ciężka. Jej bezwładność ma znaczenie przy prowadzeniu igły w gramofonie. Porównując winylowe wydanie do CD, mogliśmy usłyszeć szczegóły, które mnie zaskoczyły, i których wcześniej nie słyszałam – dodała piosenkarka.

W 2017 roku wokalistka wydała „Podróże na chmurze”, czyli swój drugi solowy album. O tym, czy także ukaże się w winylowej wersji, dowiemy się zapewne już wkrótce.

BNO

Skip to content