Kubuś Szwagruk z Nowej Brzeźnicy, leżącej w połowie drogi między Pajęcznem a Radomskiem, urodził się z wadą serca, polegającą m. in. na niedomykaniu się zastawek. Wciąż jest potrzebna pomoc, aby móc przeprowadzić kosztowną operację w USA. W sobotę 21 maja będzie możliwość wsparcia zbiórki na rzecz Kubusia podczas meczu Rakowa Częstochowa z Lechią Gdańsk, ale również w trakcie późniejszego świętowania.

Lekarze w Polsce nie podjęli się operowania Kubusia, a czasu jest niestety coraz mniej. Ostatnią deską ratunku jest ośrodek w Bostonie, który może wykonać potrzebną operację. „Tu dla nas nie ma ratunku…” tak sytuację przedstawia mama Kubusia – Sonia Szwagruk:

Niestety lekarz po zbadaniu Kubusia, po echo serca i po wynikach badań stwierdził, że ona jest zbyt ryzykowna dla niego i on chyba się nie czuje na siłach, żeby ją przeprowadzić. Stąd pojawia się szansa pomocy za granicą. Dowiedziałam się o ośrodku w Bostonie. Moje koleżanki, koledzy Kubusia z Warszawy z Centrum Zdrowia Dziecka również tam się leczyli. Wiadomo raz się uda, a raz jest trochę gorzej. W każdym razie nie mamy wyjścia, bo tutaj już dla nas nie ma ratunku. Kubuś nie ma leków, nie ma żadnego leczenia, nic kompletnie.

Jak będzie zorganizowana pomoc w trakcie wydarzeń Rakowa? Na to pytanie odpowiada i zachęca do pomocy Michał Szprendałowicz – rzecznik prasowy Rakowa Częstochowa:

-Podczas fety, ale też podczas meczu będzie można wrzucić do puszek dla wolontariuszy troszeczkę pieniędzy tak, żeby wspomóc zbiórkę 3-letniego Kubusia, który ma problemy z sercem i potrzebuje operacji. Ta jest bardzo kosztowna – około dwóch milionów złotych, więc bardzo dużo i musi być wykonana w Stanach Zjednoczonych, bo jest skomplikowana i tam jest najlepsza klinika ku temu. Chcemy się włączyć, pomóc Kubusiowi i dlatego zachęcamy całą naszą społeczność do tego by wspomóc akcje. Wolontariusze będą chodzić zarówno po terenie stadionu jak i Placu Biegańskiego.

Wada Kubusia polega na tym, że jego zastawki w sercu nie domykają się, co prowadzi do przeciekania krwi i jej cofania się, przez co serce pracuje ciężej i w każdej chwili może się zatrzymać. Oprócz jutrzejszej zaplanowanej pomocy można również cały czas wspierać zbiórkę na portalu siepomaga.pl

fot. Wieczny Raków

 

Skip to content