W piątek, 14 czerwca 34-letni kierowca wjechał zespołem pojazdów na trasę DK-1 w Częstochowie pod prąd i rozpędzony kontynuował jazdę przez ponad 3 km. Staranował 13 pojazdów, wstrzymując ruch na drodze na kilka godzin. Wstępne badania potwierdziły, że znajdował się pod wpływem narkotyków.
Decyzją sądu został objęty policyjnym dozorem. Zastosowano względem niego również poręczenie majątkowe. Mężczyzna nie został aresztowany. Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym grozi mu do 8 lat więzienia. O zdarzeniu informowaliśmy TUTAJ.
źródło: KMP w Częstochowie