Kleszcze okazują się być aktywne także zimą. Potrafią przetrzymać chłodne dni, będąc ukryte głęboko w ściółce lub pod liśćmi. Nie przeszkadzają im także temperatury poniżej zera, o ile zdołają się wcześniej odpowiednio ukryć.
Wbrew powszechnej opinii pajęczaki te nie zapadają w stan hibernacji, a jedynie spowalniają się ich procesy życiowe. Nie przeszkadza im to jednak w żerowaniu. Miejmy to na uwadze, udając, się w otoczenie przyrody, także w zimowe dni.
– Przyzwyczailiśmy się do myśli, że kleszcze żerują i mieszkają tylko w lasach. Co prawda ich ulubionymi siedliskami są lasy liściaste (rzadziej iglaste), ale trzeba pamiętać, że występują one w parkach, na działkach ogrodach i wielu innych miejscach przez cały rok – mówiła epidemiolog, Edyta Kapelka.
Przez cały rok na choroby wywołane przez kleszcze, takie jak borelioza czy odkleszczowe zapalenie mózgu, najbardziej są narażeni rolnicy oraz leśnicy. Z roku na rok diagnozuje się coraz więcej przypadków boreliozy właśnie u osób z tych grup zawodowych.
– Liczba zachorowań na boreliozę w Polsce w ciągu ostatnich lat znacznie wzrosła. Ten statystyczny wzrost wynika m.in. ze zwiększenia rozpoznawalności tej choroby. Coraz więcej wiemy też na jej temat. Niestety atakuje ona cały organizm człowieka, niejednokrotnie prowadząc do nieodwracalnych zmian w zdrowiu, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie. Objawy kliniczne boreliozy sprawiają ogromną trudność diagnostyczną. Jednym z powodów tak dużego kontaktu z tymi pajęczakami to łagodne zimy, które sprzyjają ich rozwojowi – tłumaczył dyrektor częstochowskiego oddziału KRUS Piotr Dobosz.
W Polsce od 1975 roku każda kolejna zima jest cieplejsza od poprzedniej, średnio o ponad dwa stopnie Celsjusza. Krótsze i cieplejsze zimy powodują wzmożoną aktywność tych pajęczaków.
BNO