W piątek 13 stycznia Klub Politechnik stał się sceną koncertu kolęd w wykonaniu wielopokoleniowego zespołu „Pospieszalscy”. Muzycy wykonali najpiękniejsze polskie kolędy w iście filharmonicznej aranżacji. Nie zabrakło zarówno instrumentów nowoczesnych, jak i klasycznych, a całości towarzyszył ujmujący śpiew.
Mówi się, że najtrudniej jest być prorokiem we własnym mieście. Pospieszalscy przekładają tę maksymę również na koncertowanie. Marcin Pospieszalski tuż przed występem podkreślił, że piątkowy koncert w Częstochowie był szczególny, również z uwagi na jubileusz, z którym jest związany:
Dla nas to jest bardzo ważny koncert, ponieważ gramy w rodzinnym mieście. Jest to dla nas bardzo istotne również dlatego, że gramy na tych samych deskach scenicznych, na których debiutowaliśmy w 1972 roku jako rodzinny zespół. A dzisiaj na scenie będą trzy pokolenia – 15 wykonawców. W finale wystąpimy razem z dziećmi. Repertuar to oczywiście stare polskie kolędy, ale pojawią się też nowe rytmy, które w zupełnie naturalny sposób tym kolędom towarzyszą.
Występ w Klubie Politechnik był czwartą stacją styczniowej trasy koncertowej Pospieszalskich. Po Chełmie, Zamościu, Goraju i Częstochowie, Zespół zaprezentuje się w najbliższą niedzielę w Białymstoku. Przed artystami będzie jeszcze dużo pracy, jednak jak wyjaśnia Marcin Pospieszalski, styczniowa trasa kolędowa stanowi dla rodziny swego rodzaju odskocznię:
Kiedy skończy się okres kolędowy, każdy z nas wróci do swoich obowiązków. Dlatego właśnie kolędy są dla nas okazją, żeby spotkać się z rodziną. Jest to jedna z niewielu okazji, żeby nasze trzy pokolenia mogły się spotkać i wspólnie pomuzykować. […] Bardzo się cieszymy, że możemy zagrać w Częstochowie.
Zaczynali skromnie. Pierwszy występ zespołu na deskach Klubu Politechnik w 1972 roku był zaledwie supportem do cudzego koncertu. Muzycy przez lata byli zaangażowani w różne projekty. Najstarszy Jan był członkiem Czerwonych Gitar i zespołu VooVoo, Marcin natomiast był producentem muzycznym takich gwiazd jak Anna Maria Jopek, Antonina Krzysztoń czy Mietek Szcześniak.
