W niedzielę 3 lipca w Auli o. Kordeckiego na Jasnej Górze odbył się 28. Światowy Zjazd Kresowian. Wizyta u Matki Bożej była dla pielgrzymów z Kresów Wschodnich sposobnością m.in. do modlitwy o pokój na Ukrainie. Mszy św. rozpoczynającej Zjazd przewodniczył znany działacz kresowy ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski.
Obecnie coraz mniej osób ma żywą świadomość tego, że Polska sięgała kiedyś daleko na wschód od dzisiejszych granic. Danuta Skalska, rzecznik Światowego Kongresu Kresowian i główna organizatorka 28. Zjazdu na Jasnej Górze zwróciła uwagę na to, jak ważne jest przypominanie młodemu pokoleniu o ogromnym dziedzictwie naukowym i kulturowym, jakie Polska zawdzięcza osobom urodzonym właśnie na Kresach:
Kiedy ten młody człowiek sobie uświadomi, że tam właśnie na Wileńszczyźnie, na Kresach Wschodnich, na ziemi lwowskiej, tam rodziły się wspaniałe talenty, które dzisiaj składają się na chwałę Polski w każdej dziedzinie nauki, kultury i literatury. No przecież najwięksi polscy matematycy o światowej sławie pochodzą ze Lwowa. Młodzi ludzie tego nie wiedzą, a wiedzieć powinni. Mam nadzieję, że dzięki takim zjazdom, dzięki nagłaśnianiu i zajęciom w szkołach, […] że potem to już tylko krok, żeby młody człowiek sięgnął do internetu i się zainteresował, że tam też jest Polska.
Zjazd Kresowian co roku pielgrzymuje z prośbą o Boże błogosławieństwo dla Polaków mieszkających na Kresach. Tegoroczna pielgrzymka w sposób szczególny modli się także o pokój na Ukrainie. Kresowianie zwracają jednak uwagę na to, że pełne pojednanie między narodami nie jest możliwe bez rozliczenia trudnej historii. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski podkreślił, że relacje między oboma narodami muszą być budowane na prawdzie:
Szczególnie modlimy się za tych Polaków, którzy zostali na Kresach. Ze względu na sytuację, jaka jest teraz na Ukrainie (gdzie również jest wielu Polaków) modlimy się o pokój. A także o to, żeby relacje polsko-ukraińskie były zbudowane na prawdzie i pamięci. Sprawą, która zawsze wszystkich boli jest fakt, że do dzisiaj obowiązuje zakaz pochówku ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów. Nasze środowisko liczy, że politycy w końcu po 30 latach wolnej Polski i wolnej Ukrainy pozwolą pochować ofiary.
Po Mszy św. Kresowianie uczestniczyli w „Marszu pokoleń kresowych” do Kaplicy Pamięci Narodu, gdzie jako wotum złożono miniaturę pomnika wołyńskiego według projektu Zdzisława Koguciuka. Następnie Kresowianie spotkali się w Auli o. Kordeckiego, gdzie trwała zasadnicza część pielgrzymki. Zjazd zakończono koncertem „Serce Kresów – Tobie Polsko”.
