Dziś (2 grudnia) w samo południe w sali reprezentacyjnej Muzeum Częstochowskiego miała miejsce uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej z lat 1956–1989. W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy odznaczenia wręczył Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek.
– To są niezwykle wzruszające uroczystości. Dla mnie jako prezesa to także przejmujące elementy działalności. Spotykam świadków historii, którzy dawali wyraz odwagi, heroizmu, płacąc często za to wysoką cenę – mówił Prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
– Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm 5 sierpnia 2010 roku. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 roku przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu – przypomniała historię odznaczenia Naczelnik Oddziałowego Archiwum IPN w Katowicach dr Renata Dziechciarz.
– Ceremonia wręczenia odznaczeń państwowych to jedno wielkie powiedzenie dziękuję. Chodzi o to, aby dzisiaj takich ludzi doceniać, dawać im wyraz szacunku. Jesteśmy im to winni – tak to wydarzenie widzi dyrektor Oddziału IPN w Katowicach dr Andrzej Sznajder.
Odznaczenia przyznano 30 osobom, wśród nagrodzonych znalazła się m.in. Bibianna Preisler-Trzmiel, która w latach 1981-1989 na terenie Częstochowy, prowadziła zagrożoną odpowiedzialnością karną i represjami działalność opozycyjną, czynnie angażując się w przedsięwzięcia w ramach kościelnych komitetów pomocy – Byłam i nadal jestem patriotką. Uważam, że moje czyny to były po prostu czyny ludzkie, tak należało postąpić i tak postąpiłabym też dzisiaj. Tego wymagały tamte czasy, bycia aktywnym, odważnym, a nie chowającym się. Sama pragnęłam tego zaangażowania na rzecz osób, które były uwięzione, a których bliscy rozpaczali. W te domy, w te rodziny wnosiłam nadzieję i ufność, że to wszystko się kiedyś skończy – mówiła Bibianna Preisler-Trzemiel, która dzień przed uroczystością wręczenia odznaczeń obchodziła 91 urodziny.
Spośród 30 odznaczeń, 4 zostały przyznane pośmiertnie.
