W piątek, 26 maja w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1 przy ul. Legionów 54A, zorganizowano festyn rodzinny pod hasłem „Mamy siebie – mamy tak wiele”. Wydarzenie przeprowadzono po raz pierwszy, a data jego organizacji – Dzień Matki – nie była przypadkowa.

Więcej o wydarzeniu mówi Agnieszka Ścigała-Psiuk, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Częstochowie:

– Po raz pierwszy w historii naszego Ośrodka zdecydowaliśmy się zorganizować festyn rodzinny pod hasłem „Mamy siebie – mamy tak wiele”. Słowo mamy nie użyte jest przypadkowo ono do dzisiejszego święta jest do dnia Mamy. Podstawowym naszym celem do osiągnięcia jest integracja również rodziców. Organizatorem jest i Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 1 i Stowarzyszenie Wspierania Osób Niepełnosprawnych Pomocna Dłoń oraz Rada Rodziców.

– Jest to wyjątkowe święto, mamy wspaniałych rodziców, naprawdę bardzo trudną rolę spełniają jeśli chodzi o codzienną opiekę i wychowanie. Dlatego chcemy mamy dzisiaj docenić, dowartościować i przygotowaliśmy wiele atrakcji dla wszystkich – mówi Agnieszka Ścigała-Psiuk:

– Zaczynając od animacji, którą zorganizuje nasz animator, poprzez spotkanie z policją konną poprzez pokaz ratownictwa medycznego, przygotowaliśmy również dla dzieci poczęstunek słodki i nie tylko. Mamy niespodziankę muzyczną, na scenie zaprezentują się nasi wychowankowie, którzy przygotowali się do tych występów już dość długo.

– Słowa konkretne tu nie mają znaczenia ważny jest przekaz – mówi Magdalena Wilk, z Wydziału Edukacji:

– Hasło przewodnie brzmi mniej więcej tak, że mamy siebie mamy wszystko. I to jest najważniejsze, bo trzeba się odnaleźć w sytuacji takiej jaka może spotkać każdego z nas. Rodzimy się z takimi dysfunkcjami. Jeden ma więcej szans drugi mniej ważne żeby sobie jakoś radzić z tym wszystkim, integrować się, spotykać ludzi z niepełnosprawnościami, z ludźmi którzy nie mają tych problemów. Uczyć się od siebie nawzajem. Ludzie zdrowi wbrew pozorom też mogą się wiele nauczyć od ludzi niepełnosprawnych właśnie tej siły, determinacji, że pomimo przeszkód nadal możemy się cieszyć z życia.

Na festynie nie zabrakło rozrywek dla dzieci, m.in. dmuchańców. Najmłodsi mogli bawić się na placu zabaw wśród falujących na wietrze baniek mydlanych. Dorośli natomiast gościli się przy kawie i herbacie, a także mogli skosztować kiełbaski z grill oraz domowych specjałów.

Festyn Rodzinny w Specjalnym Ośrodku-Wychowawczym nr 1

Skip to content