Dzisiaj pierwszy dzień matur. Na początek egzamin z języka polskiego. Zagadnienia dotyczyły m.in. „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego. Ze względu na epidemię koronawirusa w czasie tegorocznych matur młodzież zobowiązana była do zachowania szczególnych zasad bezpieczeństwa.

Pisemny maraton wiedzy rozpoczęły dziś tysiące absolwentów liceów i techników z całej Polski. Jak powiedział minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, tegoroczni maturzyści będą oceniani tak samo, jak w poprzednich latach.

– Nie widzę potrzeby, aby nagle zmieniać sposób oceniania uczniów. Przede wszystkim ma być to sposób obiektywny i sprawiedliwy. Uczniowie powinni wiedzieć, że praca przynosi efekty, jest doceniana i ma też odzwierciedlenie w ocenach.

Minister edukacji zwrócił też uwagę, że maturzyści mieli więcej czasu na przygotowanie się do egzaminów. Przed rozpoczęciem pisania testu młodzież była pełna optymizmu, chociaż emocji było sporo.

– Śniło mi się, że będzie coś o wolności. Trochę stresu jest.
–  Myślę, że będzie „Pan Tadeusz”, coś o patriotyzmie.
– Dawno nie było „Wesela”, więc może to.

Ze względu na epidemię w czasie tegorocznych matur obowiązują szczególne zasady bezpieczeństwa. O tym, w jaki sposób sytuacja wyglądała w IV LO im. Henryka Sienkiewicza, mówi Jadwiga Sipa, dyrektor szkoły.

– Młodzież pisze egzamin w większej liczbie sal. Wchodzili do nich także pięcioma wejściami. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Młodzież przyszła wystarczająco wcześnie, żeby spokojnie mieć czas na dezynfekcję, zajęcie miejsca i poczekanie na losowanie.

Maturzyści rozpoczęli obowiązkowy egzamin testem z języka polskiego na poziomie podstawowym. Mogły do niego przystąpić tylko osoby zdrowe, nieobjęte kwarantanną.

 

ABK/IAR

Skip to content