W czwartek 29 października odbyła się sesja Rady Miasta Częstochowa, podczas której podjęto wiele ważnych decyzji, wpływających na stan portfela mieszkańców. Poza zmianą budżetu podjęto także kwestie wysokości podatku od nieruchomości, od środków transportowych oraz opłaty targowej. Na forum pojawiła się również sprawa uchwały ustalającej wysokość opłaty śmieciowej.
Więcej nt. kwestii, poruszonych na sesji mówi radny Paweł Ruksza: – Najistotniejszą sprawą w budżecie było to, że otrzymaliśmy dodatkowe środki z Budżetu Państwa z podatku CIT i PIT w wysokości 20 milionów złotych. Na początku roku projektowaliśmy, że będziemy dysponować budżetem w wysokości 17 milionów złotych, obecnie mamy 21 milionów! Więc cały czas jest więcej środków niż Pan prezydent zakładał, a mimo to mamy kontynuację zwiększania wysokości podatków. Opłata śmieciowa, opłata transportowa, targowa, mówi się nam, że przyjęty pułap jest jednym z wyższych, lecz stańmy w prawdzie, to SĄ najwyższe z możliwych poziomów podatków. Częstochowianie za możliwość życia w tym mieście będą musieli kolokwialnie mówiąc, słono zapłacić.
Zdaniem radnego najważniejszym elementem obrad była uchwała dotycząca wysokości opłat za usługi komunalne. Radny ma złe wieści, zapowiadane obniżki cen nie dotyczą mieszkańców, a miejskich instytucji. Jak zaznacza Paweł Ruksza, nie ma większego znaczenia czy pieniądze zostaną w spółce w stu proc. posiadanej przez miasto czy w budżecie. Pieniądze w praktyce nie zmieniają właściciela.
Dodatkowo Paweł Ruksza zaznacza, że przeprowadzanie sesji Rady Miasta on-line może być podyktowane nie kwestiami sanitarnymi, a partykularnymi interesami i wygodą obecnej władzy. O możliwość przeprowadzenia sesji w formie stacjonarnej apelowali nie tylko sami radni, ale i mieszkańcy czy dziennikarze, który w takiej formie mają dużo łatwiejszy dostęp do przedstawicieli miejskich władz. I chociaż przewodniczący argumentuje swoją decyzję kwestiami sanitarnymi i nadal trwającą pandemią, trudno nie zauważyć, że innych imprez organizowanych w sali plenarnej dla dorosłych i dzieci, takie zakazy już nie dotyczą.
Wśród wielu mieszkańców Częstochowy krąży opinia, że obecne – wysokie – podwyżki na usługi miejskie są podyktowane chęcią Ratusza na spłacenie przynajmniej części długów, jakie posiada Częstochowa. Radny Paweł Ruksza potwierdza te plotki zaznaczając jednak, że przy ogromie miejskiego długu wynoszącego ponad pół miliarda złotych, milion czy dwa miliony więcej są wręcz nieznaczące. Podsumowując: obywatele muszą przygotować się na podwyżki, a miejski dług w wysokości ponad pięciuset milionów złotych dotknie każdego mieszkańca.