Nieczynny biletomat w autobusie – i co teraz?

Od momentu rozpoczęcia pandemii zakup biletu u kierowcy lub motorniczego stał się niemożliwy. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Częstochowie na chwilę obecną nie ma planów, by przywrócić sprzedaż biletową u kierowców, m.in. dlatego, by nie rozpraszać kierowcy podczas jazdy. Co jednak, gdy jedyny biletomat na pokładzie jest niesprawny, a do autobusu wejdzie kontrola biletowa?

Dawniej w przypadku kontroli biletowej sprawa była oczywista – jeśli nie ma biletu, a była możliwość jego zakupienia u kierowcy, to mieliśmy do czynienia ze świadomą jazdą bez biletu. Ale co w sytuacji, gdy pasażer mimo chęci posiadania biletu, nie ma gdzie go kupić? Zapytaliśmy o to Macieja Hasika, rzecznika prasowego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego:

Taka sytuacja, kiedy jest na pokładzie autobusu automat biletowy, który nie działa jest nie do przewidzenia. Dlatego też trudno wymagać od pasażera, żeby przewidział taką okoliczność, bo te automaty, które są dostępne po prostu powinny funkcjonować. Jednak kiedy nie ma innej możliwości zakupu biletu, bo automat dostępny na pokładzie nie działa, wówczas przy kontroli wskazujemy kontrolerowi, że automat jest nieczynny i wówczas kontroler powinien odstąpić od wypisania nam mandatu za nieposiadanie biletu. Jeśli jednak taki mandat mimo to zostanie wypisany, to wówczas – jeśli tylko potwierdzi się awaria tego biletomatu – po zgłoszeniu się do Biura Obsługi Klienta ten mandat zostanie anulowany. Jednak w ogóle do takich sytuacji nie powinno dojść. Jeśli jest kontrola i biletomat nie działa, to wskazujemy kontrolerowi ten problem, to wówczas powinien odstąpić od wystawienia mandatu. 

Brzmi logicznie, jednak problem tkwi w praktyce. O ile MPK przyznaje, że w sytuacji braku możliwości zakupu biletu w autobusie, mandat nie powinien być wystawiany, to jednak zdarza się, że kontrolerzy „wiedzą swoje”. Jak zatem należy się zachować podczas takiej kontroli? Można odmówić przyjęcia mandatu?

Tak naprawdę nie ma możliwości nieprzyjęcia, bo to nie jest mandat karny, przez co nie ma tutaj odwołania do sądu. Przede wszystkim jeśli automat nie działa i jest to jedyny automat na pokładzie autobusu, to wskazujemy przy kontroli, że po prostu nie ma możliwości zakupu biletu, z uwagi na siłę wyższą, czyli awarię. Jeżeli jednak kontroler z jakichś przyczyn wypisze mandat, to zgłaszamy się z reklamacją do siedziby MPK, na Biuro Podawcze w Biurze Obsługi Klienta i taki mandat, po złożeniu reklamacji, zostaje anulowany. Jeśli do takiej sytuacji dojdzie, oczywiście możemy wystawić skargę na każdego, ale myślę, że jeśli jedna i druga strona ma dobrą wolę, czyli ktoś nie próbuje oszukać kontrolera, tłumacząc się taką okolicznością i kontroler nie szuka na silę możliwości wystawienia mandatu, to jeśli rzeczywiście dochodzi do sytuacji, gdy jest to jedyna maszyna do sprzedaży biletów na pokładzie autobusu i kontroler widzi, że nie działa, kiedy dochodzi do kontroli, no to ja sobie nie wyobrażam sytuacji, żeby taki mandat wystawić. Jeśli jednak ktoś się uprze i wystawi, to wówczas i tak ten mandat podlega anulowaniu po zgłoszeniu reklamacji.

Jak mogliśmy usłyszeć, do takich sytuacji w ogóle nie powinno dochodzić. Również Wojciech Krogulec, miejski rzecznik konsumentów w Częstochowie zachęca do odwoływania się do Biura Obsługi Klienta MPK w sytuacji dyskusyjnego wystawienia mandatu przez kontrolera:

W każdym takim przypadku sugeruję konsumentom, żeby składali odwołanie, przedstawiając faktyczne okoliczności, bo każdą sprawę trzeba indywidualnie oceniać. Jeżeliby była jakakolwiek sytuacja – zdaniem pasażera – podczas której w sposób nieuprawniony zostałaby nałożona taka opłata, powinien składać odwołanie do przewoźnika. A jeżeli otrzyma odpowiedź negatywną, może skorzystać z pomocy rzecznika lub Inspekcji Handlowej w celu podjęcia działań mediacyjnych, przedsądowych, polubownych. W przypadku gdyby się nie udało, spór – co do zasadności – zawsze w takim wypadku rozstrzygnie sąd.

Jeśli dojdzie do sytuacji, w której kontroler zdecyduje się na wystawienie mandatu mimo niesprawnego biletomatu, warto zapisać sobie podstawowe dane przejazdu, jak numer linii autobusowej, godzinę przejazdu oraz wystawienia mandatu, numer autobusu (widoczny m.in. na szybie okalającej kabinę kierowcy) oraz imię i nazwisko kontrolera wystawiającego mandat. Te dane przydadzą się podczas reklamacji.

Ciekawy przykład płynie z Łodzi. Tamtejsza Rada Miasta uchwaliła w 2018 roku, że w przypadku niesprawnego biletomatu w pojeździe, bilet można kupić u kontrolera, po normalnej cenie. Czy w Częstochowie taki system zdałby egzamin? Zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi pomysłami, sugestiami i historiami na facebookowej stronie Radia Fiat.

Skip to content