Nocny pościg i strzelanina – weekend nie dla wszystkich spokojny

Źródło fot. KMP w Częstochowie

Nocny pościg ulicami miasta połączony ze strzelaniną – brzmi to bardziej, jak sceny z filmu akcji lub ulic Nowego Jorku, niż dróg Częstochowy. Jednak nie tym razem.

W nocy z piątku na sobotę patrol ruchu drogowego usiłował zatrzymać do kontroli kierowcę osobowego Peugeota. Sposób jego jazdy wyraźnie wskazywał, że mógł on być pod wypływem alkoholu. Kierowca zignorował policyjne polecenie i zaczął uciekać ulicami osiedla Trzech Wieszczów.

– Stróże prawa rozpoczęli pościg. Do działań włączyli się też inni funkcjonariusze, którzy pełnili wówczas służbę. Uciekinier uderzył przy ul. Sobieskiego radiowóz Ruchu Drogowego i kontynuował ucieczkę w kierunku miasta. Jadąc ul. śląską, próbował zepchnąć pojazd kryminalnych. Wtedy padły strzały w stronę samochodu, ale kierowca uciekał dalej. Przy al. Jana Pawła II mundurowi po raz kolejny użyli radiowozu do zatrzymania pojazdu, spychając go na pas zieleni. Ten jednak obrócił się wokół własnej osi i kontynuował ucieczkę pod prąd. Finalnie Peugeot został zatrzymany przez kryminalnych, jednak kierowca podjął ucieczkę pieszo. Padły kolejne strzały ostrzegawcze, na które i tym razem mężczyzna nie zareagował. Został zatrzymany kilka minut później. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec Częstochowy, z którym podróżowała 40-letnia kobieta. Oboje zostali zatrzymani. Kierowca był trzeźwy. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy nim biały proszek, którego badania potwierdziły, ze to ecstasy. Zatrzymanemu została pobrana krew do badań. W wyniku zdarzenia policjanci zostali lekko ranni. Teraz będą wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia pod nadzorem prokuratury – opisała asp. szt. Marta Kaczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

To nie jedyne poważne działania, podczas których musieli interweniować częstochowscy policjanci. W piątek ok. godz. 21:30 miał miejsce wypadek drogowy, wskutek którego jedna osoba poniosła śmierć.

– Kierowca Renault jadąc ul. Tatrzańską w Częstochowie, pojechał na prost ul. Główną i wjechał do rowu. Kierowca doznał niegroźnych stłuczeń, a jadący z nim 61-pasażer w następstwie obrażeń ciała zmarł po przewiezieniu do szpitala – informowała podkom. Sabina-Chyra-Giereś.

Ponadto w miniony weekend policjanci zatrzymali sześć praw jazdy za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym oraz 36 dowodów rejestracyjnych (w tym 22 za zły stan techniczny pojazdów). Zatrzymano również czterech nietrzeźwych kierowców, spośród których jeden, mając prawie trzy promile alkoholu w organizmie, wjechał w sobotę w ławki na Placu Orląt Lwowskich. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

O wiele spokojniejszy weekend mieli częstochowscy strażacy. Spośród 45 sytuacji, które wymagały ich działań, jedynie 12 stanowiły pożary. Pozostałe interwencje to 29 miejscowych zagrożeń oraz cztery alarmy fałszywe.

– Osoby poszkodowane to uczestnicy trzech wypadków samochodowych spowodowanych niezachowaniem zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym – tłumaczył mł. bryg. Kamil Dzwonnik z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.

Dość spokojny weekend mieli też Strażnicy Miejscy w Częstochowie. Do dyżurnych wpłynęły 122 telefoniczne wnioski o interwencję, spośród których 48 dotyczyło zakłócania porządku na ulicach miasta i spożywania alkoholu w niedozwolonych do tego miejscach. Nie obyło się również bez pomocy monitoringu.

– W ciągu minionych trzech dni pracownicy Straży Miejskiej z referatu ds. monitoringu wizyjnego przeprowadzili 10 obserwacji, które wymagały interwencji służb. Dziewięć monitoringowych interwencji zrealizowali strażnicy miejscy, a jedna interwencja została przekazana do dalszej realizacji. Oprócz interwencji zgłoszonych przez mieszkańców miasta częstochowscy strażnicy miejscy podejmowali też własne działania podczas służby patrolowej – mówił Artur Kucharski, rzecznik Straży Miejskiej w Częstochowie.

W piątek o godz. 12:00 radiowozy częstochowskiej Straży Miejskiej włączyły na chwilę sygnały świetlne, na znak pamięci po zastrzelonym podczas służby policjancie z Raciborza. Tego dnia na chwilę zatrzymały się też patrole piesze.

BNO

Skip to content