Częstochowa była jednym z ponad 660 miejscowości w kraju i zagranicą, której ulicami w uroczystość Objawienia Pańskiego przeszedł Orszak Trzech Króli. Częstochowskie uroczystości upamiętniające jedno z najstarszych świąt w Kościele, rozpoczęły się w sobotę w samo południe Mszą św. w katedrze.
Pokłon Mędrców ze Wschodu złożony Dziecięciu Jezus symbolizuje pokłon świata pogan, który klęka przed Wcielonym Bogiem. Uroczystość Objawienia Pańskiego to także dzień modlitwy za misjonarzy. W trakcie homilii wygłoszonej przez biskupa Przybylskiego w Bazylice Archikatedralnej, duchowny zwrócił się do wiernych z bardzo ważnym przesłaniem: – Trzej Królowie zanieśli go światu i zaczęli światu opowiadać o spotkaniu z Jezusem. Stali się Jego pierwszymi Apostołami i Ewangelistami. To jest też nasze zadanie, nas wszystkich, którzy chodzimy do Kościoła. Mamy iść od wcielonego na ołtarzu Boga i zanieść go do świata, do naszych rodzin, do dzieci do młodzieży. To jest podstawowe zadanie Kościoła, w którym jesteśmy. My kapłani nie możemy iść po odprawionej Mszy św. i zamknąć się w swoim wygodnym świecie. Mamy z naszych świątyń wyjść do ludzi, którzy do Kościoła już nie chodzą – mówił w homilii biskup Andrzej Przybylski.
Po odprawionej Mszy św uformował się Orszak na czele, którego stanęli ubrani w barwy królewskie uczniowie jednej z częstochowskich szkół. Następnie liczny orszak udał się Alejami Najświętszej Maryi Panny na Jasną Górę, gdzie na dziedzińcu Sanktuarium przy szopce bożonarodzeniowej Trzej Królowie złożyli pokłon dzieciątku.
Orszak to tradycyjny element obchodów Święta Objawienia Pańskiego. W trakcie uroczystości nastąpiło także poświęcenie kredy i kadzidła. Święto kończy trwający od wigilii okres Bożego Narodzenia. 6 stycznia obchodzony jest także w Kościele katolickim dzień misyjny.
PN