W niedzielę 25 listopada w Kościele p. w. Świętej Trójcy w Przystajni odprawiona została Msza św. dziękczynna z okazji jubileuszu 100 lat o. Jerzego Tomzińskiego, paulina. Przystajń to rodzinna miejscowość jubilata, w której przyszedł na świat 24 listopada 1918 roku. Licznie zgromadzeni na niedzielnej Eucharystii parafianie nie kryli wzruszenia.
– 100 lat to prawie pięć pokoleń, dlatego o. Jerzy jest tutaj żyjącą historią nie tylko naszej parafii, ale jest też historią Przystajni, historią Zakonu, historią Kościoła w Polsce i jest historią Polski, bo mówiąc językiem biblijnym przeżył wiele czasów, bo przecież w Jego życiu były wszystkie najbardziej ważne i doniosłe wydarzenia z życia Kościoła i całego naszego kraju – mówił ks. Zbigniew Mozol – Proboszcz Parafii św. Trójcy w Przystajni.
O. Jerzy Tomziński poprzez swoje długie lata życia wiele razy dawał świadectwo tego, jak mamy żyć.
– Chciałbym bardzo mocno podkreślić, że o. Tomziński nigdy nie wstydził się tego, że pochodzi ze wsi, z Przystajni i zawsze to podkreślał- mówi ks. Józef Stemplewski.
– Będziemy modlić się do Matki Bożej, aby jak najdłużej był tutaj z nami, bo choć jest cały czas na Jasnej Górze, to jest też z nami tutaj. Życzymy o. Jerzemu, aby jeszcze długo w pogodzie ducha z nami był – nie ukrywała wzruszenia Elżbieta Zmorek – emerytowana katechetka:
W rodzinnej miejscowości Przystajni o. Jerzy Tomziński zetknął się z ojcami paulinami (m.in. o. Pawłem Kosiakiem czy o. Damianem Sikorskim), którzy byli częstymi gośćmi jego rodziny. W atmosferze kultu maryjnego, pielęgnowanego szczególnie przez dziadka o. Jerzego zaczęła się jego droga zawierzenia Bożym planom w cierpliwości, łagodności i pokorze.
PNP