Polegać jak na policjancie – Patrol SPEED zamiast karać, ratował życie

Częstochowskie media obiegła informacja o tym, jak funkcjonariusze Wydziału Drogowego częstochowskiej policji zatrzymali samochód za przekroczenie prędkości. Kiedy jednak poznali powód wykroczenia, zamiast mandatu zaoferowali pomoc w eskorcie do szpitala. Sprawdziliśmy czy każdy może liczyć na pomoc policjantów w sytuacji, gdy trzeba złamać przepisy drogowe by ratować ludzkie życie?

Do niecodziennego zdarzenia doszło na terenie gm. Kłomnice, gdzie policjanci zatrzymali samochód pędzący do szpitala. O szczegółach zdarzenia i policyjnej eskorcie mówi podkom. Sabina Chyra-Giereś:

14 stycznia asp. Mateusz Kusiak i sierż. szt. Marcin Mędrek z częstochowskiej grupy SPEED zatrzymali do kontroli na terenie gminy Kłomnice samochód marki Kia, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość. Jak się okazało, w środku jechali rodzice z dzieckiem, którego życie było zagrożone. Śpieszyli się do szpitala. Policjanci podjęli decyzję, wzięli na siebie ogromną odpowiedzialność i bezpiecznie przeprowadzili eskortowane auto do szpitala.

Ludzkie życie jest wartością bezcenną, dlatego w prawie drogowym istnieje pojęcie pojazdu uprzywilejowanego, który może w pewnych okolicznościach nie stosować się do przepisów, by to życie ratować. Czasem jednak jest tak, że zanim do potrzebującego przyjedzie pogotowie, szybciej będzie zawieźć go do szpitala własnym samochodem. Czy w obliczu takiej nagłej sytuacji możemy poprosić policję o pomoc?

W każdej sytuacji, gdy zagrożone jest ludzkie zdrowie i życie, w pierwszej kolejności powinniśmy skontaktować się z pogotowiem ratunkowym. Nie ma procedury, na podstawie której moglibyśmy sobie zamówić taką eskortę policyjną. Najbezpieczniej jest poczekać na miejscu na przyjazd karetki, ponieważ czasem samodzielne transportowanie chorego może pogorszyć jego stan zdrowia. Ponadto kierowca jadąc prywatnym samochodem i łamiąc przepisy, tak naprawdę stwarza zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Taki rajd, nawet w dobrej wierze, może zakończyć się tragicznie.

Policja drogowa kojarzyć się może przede wszystkim z wymierzanymi karami, wystawianymi mandatami i punktami karnymi. Należy jednak pamiętać, że funkcjonariusze są zobligowani do egzekwowania przepisów, które ustanawia Parlament. Policjant, nawet jeśli prywatnie uważa, że prawo mogłoby być sformułowane lepiej czy inaczej, nie może odmówić jego egzekucji – jest to przywilej zarezerwowany wyłącznie dla sądu. Tym bardziej godne pochwały i uznania są sytuacje, w których funkcjonariusze „przymykają oko” na wykroczenia, żeby ratować wartości o wiele ważniejsze niż sucha litera prawa. Takie sytuacje, jak opisana przez nas, pokazują, że policjantom warto okazywać zaufanie.

Skip to content