Program wymiany kopciuchów całkowitą porażką?

Smog – cywilizacyjne zagrożenie, z którym od kilkunastu lat muszą zmagać się zarówno urzędnicy, jak i zwyczajni mieszkańcy. Opisując problem częstochowskiego powietrza (po raz kolejny) nie sposób powstrzymać się od żartów oraz złośliwości. Do czołówki stawki najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce nadal nam brakuje, lecz dzięki wspólnemu wysiłkowi mieszkańców oraz braku tegoż wysiłku ze strony władz miasta, nadal możemy powalczyć o podium.

Spaliny samochodowe, brak właściwego zagospodarowania przestrzennego, spalanie śmieci w piecach, to tylko kilka z wielu elementów składających się na całość problemu. Ratusz jakiś czas temu podjął próbę zniwelowania przynajmniej niektórych z nich. I chociaż żartobliwie można napisać, że temat spalin udało się rozwiązać przytłaczającą ilością prac drogowych, tak program wymiany pieców jest jak najbardziej sensowny – tym bardziej smucą jego znikome efekty. W roku 2022 za sprawą samorządowej dopłaty, wymieniono tylko 28 tzw. kopciuchów. Jest to jedynie kropla w morzu potrzeb. Należy jednak zaznaczyć, że niektórzy z mieszkańców aktywnie przyczyniają się do pogorszenia jakości powietrza w naszym mieście.

W czym tkwi problem? Zdaniem radnych na pewno nie chodzi o pieniądze, których na ten projekt nie brakuje. Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy miasta Częstochowa, uważa, że odstraszające mogą być dwie rzeczy – skomplikowane procedury prawe oraz wysokie ceny za inne nośniki energii, np. gaz. Niemniej korzyści, nie tylko zdrowotne, z pozbycia się kopciuchów przeważają: – Oczywiście zachęcamy do brania udziału w miejskich programach, nie tylko wymiany pieca. Trzeba jednak dodać, że jako miasto walczymy ze smogiem nie tylko za pośrednictwem wymiany kopciuchów. Zmieniliśmy transport publiczny na bezemisyjnych, rozbudowaliśmy sieć ścieżek rowerowych, likwidujemy kotłownie węglowe, dokonujemy termomodernizacji budynków etc.

Innego zdania jest Hubert Pietrzak z Częstochowskiego Alarmu Smogowego, dla którego główny powód niepowodzenia w zakresie wymiany kotłów są właśnie pieniądze, dokładniej ich niewystarczająca ilość: – Problemem jest ubóstwo energetyczne większości Polaków. Zwyczajnie nie stać nas na inne źródła ciepła niż węgiel, miał lub groszek. O termomodernizacji nie wspomnę. Dotacje muszą być wyższe! Obecne kwoty to jakaś komedia, i jeśli prezydent nic z tym nie zrobi to czeka nas Armagedon. Lepiej na pewno nie będzie.

Radni oraz urzędnicy chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców zdecydowali się poruszyć temat zanieczyszczenia powietrza na najbliższej sesji: – Na najbliższej sesji rady miasta będziemy głosować nad uchwałami dot. programów dotacji ekologicznych dla mieszkańców na wymianę źródeł ciepła, instalację fotowoltaiki oraz usuwanie azbestu. Jesteśmy świadomi tych barier finansowych i staramy się je znieść, nie wszystko zależy jednak od nas, ponieważ wysokość dopłat jest niekiedy ustalana na poziomie wojewódzkim lub w centrali, na poziomie krajowym.

Nie powinien dziwić fakt, że problem smogu i zanieczyszczonego powietrza jest mieszkańcom Częstochowy dobrze znany, głównie za sprawą tego, co obserwują wokół siebie. Częstochowianie nie muszą się jednak martwić. W naszym mieście stan jakości powietrza, w porównaniu do innych miast województwa śląskiego, nie jest zły. Tak długo jak nie porównujemy Śląska do innych części Polski oraz całości kraju do reszty Unii, można uznać to za budującą, pozytywną wiadomość.

Skip to content