Sobotni wieczór nie sprzyjał siatkarzom Tauron AZS Częstochowa. Po zaciętej walce, drużyna przegrała mecz 20 kolejki fazy zasadniczej 1. Ligi Mężczyzn, kończąc spotkanie z wynikiem 3:1.
Akademicy rozpoczęli rozgrywkę w składzie: Bieńkowski, Piotrkowski, Murek, Stolc, Borris, Nedeljković, Bik. Po wyrównanej końcówce na przewagi pierwszy set wygrała drużyna APP KRISPOL Września 25:27. Wyrównanie stanu meczu nastąpiło w drugim secie po wygranej częstochowskiej drużyny 25:18. Trzeci set spotkania był bardzo wyrównany i zakończył się porażką Tauron AZS Częstochowa 25:23. W końcowym czwartym secie nie udało się odwrócić losów spotkania i APP KRISPOL Września wywiózł z Częstochowy 3 punkty, wygrywając cały mecz 3:1 w setach.
Prezes Tauron AZS Częstochowa w swoich wypowiedziach wielokrotnie podkreślał, że jest on przede wszystkim wiernym kibicem swojej drużyny. Co sądzi o dzisiejszym spotkaniu?
– Przede wszystkim jako kibicowi jest mi bardzo przykro, że dzisiaj nie udało się AZS-owi wygrać, bo były ku temu możliwości. Właściwie to końcówki setów zadecydowały o wyniku końcowym. Bardzo tego żałuję, tym bardziej, że widzę tych chłopaków na treningach i jestem przekonany, że gdyby w tym składzie trenowali przez dłuższy czas, to sądzę, że dzisiaj bilibyśmy się o zupełnie inne miejsca w tabeli.
Kamil Filipski mówił także o najbliższym celu drużyny:
– Naszym celem jest spokojne utrzymanie się w lidze i jeśli udałoby nam się wejść na te miejsca spokojne 9, 10 byłoby doskonale, natomiast do tego jest bardzo długa droga. Myślę, że musimy się skupić teraz przede wszystkim na tym, żeby zacząć punktować.
MVP meczu został Maciej Krysiak z drużyny z Wrześni.
KF