Przyjęto projekt budżetu Częstochowy na rok 2023 – Nie bez sprzeciwu

Podczas sesji Rady Miasta, która odbyła się w czwartek 15 grudnia, większością głosów przyjęto projekt budżetu na nadchodzący rok. Było to do przewidzenia, ponieważ większość częstochowskich radnych – wprost lub pośrednio – związana jest z obozem rządzącym. Przyjęciu projektu zakładającego zwiększenie długu publicznego Częstochowy o kolejne dziesiątki milionów złotych przeciwni byli tylko radni klubu PiS.

Radna Monika Pohorecka wymieniła szereg czynników, które spowodowały, że radni klubu PiS nie zdecydowali się poprzeć projektu budżetu:

Jednym z nich na pewno był fakt odrzucenia wszystkich wniosków złożonych przez klub PiS. Pamiętajmy, że wnioski te opisują potrze by, zgłoszone przez mieszkańców. Poza tym m. Częstochowa zadłuża się w trybie ekspresowym. Zadłużenie w przyszłym roku osiągnie ponad 800 milionów. Kiedy pan prezydent 10 lat temu przejmował władzę obiecał, że obudzi energię Częstochowy. Dzisiaj mamy depopulację, paraliż komunikacyjny i brak planu na rozwój miasta. Poza tym mamy niegospodarność i zbytnie rozpasanie pana prezydenta i jego środowiska w miejskich spółkach – to są czynniki, które wpłynęły na nasz sprzeciw wobec projektu budżetu.

Podczas sesji przyjęto także uchwałę, na podstawie której m. Częstochowa wystosuje apel do prezesa Rady Ministrów o zwolnienie częstochowskiego samorządu z finansowania lekcji religii w szkołach. Radni lewicy argumentowali, że na ten cel przeznaczane jest rocznie 10 milionów złotych, i że takie zwolnienie spowodowałoby znaczące oszczędności. Tymczasem 70% tej kwoty pochodzi z subwencji oświatowej, która nie może być przesunięta na inne cele, zatem ewentualne oszczędności wyniosłyby nie 10, a 3 miliony złotych. Jak jednak wyjaśnia radny Paweł Ruksza, apel radnych lewicy już z samego założenia jest bublem prawnym:

Jest to temat zastępczy w sytuacji, gdy Rada Miasta uchwala budżet, który jest najsłabszy od wielu lat. Taki apel jest po pierwsze bublem prawnym, po drugie dowodem na nieznajomość prawa i po trzecie – takie zaprzestanie finansowania jakiegokolwiek przedmiotu jest niezgodne z prawem, bo samorządowi nie wolno zaprzestać realizowania programu szkolnego i finansowania takiego czy innego przedmiotu. Jest to również akt dyskryminacji, a przypomnę, że radni lewicy tak często powołują się na równość, a tu okazuje się, że chcą dyskryminować.

Uchwałę zawierającą apel dotyczący finansowania lekcji religii przegłosowano większością jednego głosu. Pokazuje to, że mimo bezwzględnej większości, nie wszyscy radni koalicji rządzącej popierali ten wniosek. Rzecznik archidiecezji częstochowskiej ks. Mariusz Bakalarz, odnosząc się do całej sytuacji sugeruje, że uchwała ta jest tylko przedwyborczym manifestem ideologicznym częstochowskiej lewicy:

To bardzo smutne, że radni uważają, że największym problemem Częstochowy są lekcje religii. Nawet jeśli samorząd musi dopłacać do tego, co otrzymuje jako subwencję oświatową, to pamiętajmy, że pieniądze te pochodzą z podatków ,które w przeważającej części płacą katolicy. Chciałoby się, żeby radni zajmowali się rzeczywistymi problemami. Myślę, że częstochowscy duszpasterze, gdyby tylko zostali poproszeni, bardzo chętnie opowiedzieliby o prawdziwych problemach tego miasta. Jako duszpasterze mają – mam wrażenie – nieco większą styczność z mieszkańcami i ich prawdziwymi problemami niż radni. Myślę, że szkoda też aktywności radnych i poświęconego przez nich czasu na uchwały, które oprócz jakiejś ideologicznej manifestacji, nie przynoszą żadnego skutku.

Nie brakuje także głosów mówiących, że uchwała miała od tych rzeczywistych problemów odwracać uwagę. Radna Monika Pohorecka nie ma wątpliwości, że radni lewicy przegłosowali podczas sesji nic innego, jak temat zastępczy:

Tak naprawdę to jest najważniejsza sesja w roku, podczas której omawiany jest budżet na rok następny. Tymczasem radni lewicy podejmują temat zastępczy, który ma na celu odciągnięcie uwagi od tego, co ważne – od tych wymiernych problemów, które powinny być omawiane właśnie w ramach sesji budżetowej. Podejmuje się natomiast temat, który ma być wizerunkowym, pozornym działaniem.

Podsumowując: Rada Miasta przyjęła projekt budżetu, który zakłada powiększenie i tak już gigantycznego długu publicznego Częstochowy. Szukając oszczędności, radni lewicy znaleźli je tam, gdzie kompetencje samorządu nie sięgają, po czym przegłosowali uchwałę, która nie ma skutków prawnych. Jak by tego było mało, wyimaginowana oszczędność wyniosłaby 3 miliony złotych, podczas gdy trwają prace projektowe, dotyczące budowy „Meandrów Warty” za kwotę około 40 milionów, kupiono 10 odblaskowych ludzików za ponad 100 tysięcy, a na Placu Pamięci Narodowej wsadzono platany za 10 tysięcy złotych za sztukę.

Skip to content