W sobotni wieczór Raków wygrał na własnym boisku z Widzewem Łódź – 2:1. Gole dla czerwono-niebieskich strzelili Jonatan Brunes i Patryk Makuch. Mimo zwycięstwa, częstochowianie ostatecznie uplasowali się na drugim miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy.

-Dzisiaj jest lekkie niezadowolenie z tego, że nie zdobyliśmy mistrzostwa Polski. To pokazuje jaką też pracę wykonaliśmy, pracę dzień po dniu, taką konsekwentną, systematyczną pracę wielu ludzi i to zaprocentowało no średnio około dwóch czy leciutko ponad dwa punkty na mecz i tylko pięć porażek w 34. spotkaniach. To super wynik, nie dało to mistrzostwa, ale ja na prawdę jestem dumny z tej drużyny, dumny z tych ludzi, którzy ten wynik pracowali i za to chciałbym z tego miejsca im serdecznie podziękować – mówił trener Marek Papszun.

Przed Rakowem przerwa od grania. Częstochowianie po powrocie do treningów udadzą się na zgrupowanie do Arłamowa, a następnie wylecą do Belgii na serię gier sparingowym z silnymi rywalami.

Skip to content