19 października mija 38 lat od śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. To właśnie w ten dzień w 1984 r. kapłan został uprowadzony, a następnie zamordowany przez funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa.

Od 1980 związany był ze środowiskami robotniczymi, wspierał również „Solidarność” jako kapelan. W czasie strajku odprawiał m.in. Msze św. w Hucie Warszawa. Swoją działalność duszpasterską i nauczanie opierał na przesłaniu „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”. Zorganizował pierwszą pielgrzymkę ludzi pracy do sanktuarium w Częstochowie w 1983 roku, gdzie odprawił Mszę św. na wałach Jasnej Góry.

Konsekwencje jego działalności misyjnej, działania do ludzi pracy, spojrzenia na ojczyznę. Mówił wszystko czysto, jasno i precyzyjnie. Był nieśmiały, ale przygotowując się do kazań, które głosił o prawdzie, pracy, solidarności i innych ważnych rzeczach. Mówił językiem zrozumiałym zarówno dla robotników, jak i profesorów. U nich w domu się nie kłamało. Bóg zawsze był na pierwszym miejscu. Ludzie klaskali, jak ksiądz wszedł pierwszy raz na hutę komunistyczną. Myślał, że idzie ktoś ważniejszy i powiedział, że te oklaski to dla Boga – wspominał Zbigniew Bonarski, kustosz klubu Solidarność.

W czasie stanu wojennego był wielokrotnie oskarżany przez władzę PRL o zaangażowanie w sprawy polityczne. Przez to stał się celem działań operacyjnych Służby Bezpieczeństwa. Akcja rozpracowywania ks. Popiełuszki nosiła nazwę „Popiel”. Jej finał miał miejsce 19 października 1984 r. Ks. Popiełuszko przybył na zaproszenie Duszpasterstwa Ludzi Pracy do parafii Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. Ciało księdza wyłowiono jedenaście dni później (30 października) z Wisły, w okolicach Włocławka.

– Byłem na pogrzebie, gdy panował stan wojenny. Przyszło miliony ludzi. Milicja była gdzieś z boku. Cały pociąg jadący z Warszawy był pełen ludzi wracających z pogrzebu. Ten czas się już nie powtórzy – dodał Zbigniew Bonarski.

Więcej o szczegółach życia księdza można posłuchać m.in. w częstochowskim Klubie Solidarności, gdzie można również zobaczyć specjalną wystawę.

MK

Skip to content