W najbliższą sobotę, 13 stycznia na nudy nie powinni narzekać kibice częstochowskiej siatkówki. Zarówno AZS jak Norwid rozegrają swoje spotkania w Częstochowie. Najbliższym rywalem AZS – u będzie zespół TSV Sanok, któremu w tamtym roku częstochowianie ulegli 1 – 3. – Podchodzimy do rywala z szacunkiem i na pewno zostawimy na parkiecie wiele potu i krwi aby ten mecz wygrać – mówi Prezes AZS – u Kamil Filipski. Nieco poważniejsze wyzwanie stoi natomiast przed siatkarzami Norwida, którzy podejmą we własnej hali trzeci w tabeli zespół Krispolu Września. – Mecz zapowiada się ciężko ale my po porażce w Krakowie chcielibyśmy się zrehabilitować, aby szukać punktów – mówi trener Norwida Radosław Panas.
W pierwszej rundzie częstochowianie przegrali z tą drużyną 1:3. W rewanżu nie stoją na straconej pozycji, ale o zwycięstwo będzie ciężko. Mecz w hali sportowej przy ul. Jasnogórskiej zaplanowano na godz. 16. Dwie godziny później rozpocznie się mecz AZS-u w Hali Sportowej Częstochowa.
PN